Wisła Kraków bez nowej umowy na dzierżawę stadionu
Władze Krakowa nie podpisały z Wisłą Kraków SA nowej umowy dzierżawy stadionu miejskiego. Powodem jest zadłużenie klubu. Według poniedziałkowej informacji miejskiego biura prasowego wynosi ono prawie 6,5 mln złotych. Klub uważa, że to nieporozumienie.
- Zgodnie z regulacjami obowiązującymi w Gminie Miejskiej Kraków, nieuregulowane zobowiązania finansowe uniemożliwiają podpisanie umowy dzierżawy z wnioskodawcą, niezależnie od tego, kim on jest, ponieważ podpisanie takiej umowy byłoby bowiem działaniem na szkodę Gminy Miejskiej Kraków. Obecnie Wisła Kraków SA jest zadłużona wobec ZIKiT (krakowski Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu - PAP) na kwotę 4 mln 909 tys. zł, wobec ZIS (krakowski Zarząd Infrastruktury Sportowej - PAP) na kwotę 1 mln 394 tys. zł oraz z tytułu nieopłaconego podatku od nieruchomości w wysokości 69 tys. zł - poinformował Maciej Grzyb dyr. Biura Prasowego Urzędu Miasta Krakowa.
Dodał on, że w przeszłości wyciągano rękę do klubu, aby ułatwić spłatę zaległości. W 2016 r. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zawarł z Wisłą Kraków porozumienie o rozłożeniu zaległych należności na 24 raty. Porozumienie jednak zostało zerwane w związku z nieterminowymi wpłatami, a sprawa zaległości trafiła do sądu.
- Sprawa zadłużenia spółki była także przedmiotem postępowania sądowego po złożeniu pozwu 4 maja 2018 roku przez Zarząd Infrastruktury Sportowej o zapłatę zaległego czynszu za okres 1 lipca – 31 grudnia 2017. W dniu 29 maja Sąd Okręgowy w Krakowie wydał nakaz zapłaty przez spółkę na rzecz gminy kwoty blisko 1 mln 400 tys. zł, od którego klub wniósł sprzeciw. Podczas negocjacji warunków nowej umowy Wisła Kraków S.A. zobowiązywała się do spłaty zadłużenia do 30 czerwca 2018 roku, co nie nastąpiło - dodał Grzyb.
W efekcie władze Krakowa wstrzymały się z podpisaniem nowej umowy dzierżawy stadionu im. Henryka Reymana, mając nadzieję, że Wisła wykaże dobrą wolę, by uregulować zadłużenie wobec gminy i tym samym umożliwić miastu podpisanie umowy na kolejne lata.
Zdaniem klubu poniedziałkowe oświadczenie miasta to nieporozumienie i wynik braku dobrego "przepływu wszystkich informacji między stronami". "Zarząd Wisły Kraków SA jest w stałym kontakcie z władzami Miasta Krakowa i pracuje nad jak najszybszym wyjaśnieniem zaistniałych wątpliwości, dążąc do pozytywnego rozwiązania sprawy. Poziom wieloletnich wzajemnych zobowiązań stron jest obecnie przedmiotem oceny Sądu" - można przeczytać w oświadczeniu klubowym. Dodano w nim, że zgodnie z planem ma się odbyć mecz towarzyski z AS Monaco.
Podczas porannej konferencji prasowej Wisły przedstawiono oficjalnie czterech nowych piłkarzy, którzy dołączyli do zespołu. Są to bramkarz Mateusz Lis, obrońca Marcin Grabowski, pomocnicy Riccardo Grym i Dawid Kort.
- Carlitos otrzymał od klubu kilka dni wolnego. Ma się pojawić w piątek w Krakowie. Jestem przekonany, że wszystkie rozwiązania, która mogą nastąpić, będą dobre dla zawodnika, ale także dla klubu. Teraz trudno coś powiedzieć konkretnego. Liczymy się, jesteśmy przygotowani na każde rozwiązanie - powiedział dyr. sportowy Wisły Arkadiusz Głowacki zapytany o przyszłość króla strzelców ekstraklasy sezonu 2017/2018.
Według jeszcze czerwcowych informacji korzystny finansowo transfer Hiszpana byłby „Białej Gwieździe” na rękę, gdyż w ten sposób zmniejszyłaby się klubowa „dziura budżetowa”.
Komentarze