MŚ 2018: Tweet Bońka robi furorę w sieci! Dotyczy Deschampsa i Platiniego
Zbigniew Boniek od dawna jest aktywny na Twitterze. Tym razem prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej przytoczył ciekawą anegdotę związaną z Didierem Deschampsem. Kiedy obecny selekcjoner reprezentacji Francji przeniósł się jako piłkarz z Olympique Marsylia do Juventusu Turyn wyznał, że jego ulubionym zawodnikiem tego klubu był właśnie Boniek. Przy okazji transferu swojego rodaka na żart pozwolił sobie Michel Platini.
W niedzielę 15 lipca okaże się czy Deschamps będzie trzecią osobą, która wygra mundial jako zawodnik i szkoleniowiec. Dotychczas tylko Mario Zagallo i Franz Beckenbauer zdobyli tytuł mistrza świata jako piłkarze i trenerzy. Brazylijczyk był pierwszym, któremu udała się ta sztuka.
"Trójkolorowi" awansowali do finału MŚ w Rosji, po tym jak pokonali we wtorkowym meczu Belgię (1:0). Podopieczni niespełna 50-letniego trenera w decydującym starciu zmierzą się z Chorwacją, która w drugim półfinale pokonała po dogrywce Anglię 2:1.
Deschamps, który był kapitanem zwycięskiej drużyny "Les Bleus" z 1998 roku pracuje z reprezentacją jako trener od 2012 roku. Dotychczas największym sukcesem w tej roli jest finał Euro 2016, w którym gospodarze (Francuzi) ulegli po dogrywce Portugalii (0:1).
Prezes PZPN-u przy tej okazji sukcesu Deschampsa wspomniał pewną historię, która miała miejsce w 1994 roku. Wówczas przyszły mistrza Europy i świata zamienił OM na Juve. Boniek uznał, że teraz można przypomnieć pewien żart jego przyjaciela z boiska Platiniego. - Deschamp przychodząc do Juve udzielił wywiadu i powiedział- „moim ulubionym piłkarzem Juve był Boniek”. Zadzwonił do mnie Platini i mówi „mówiłem Ci z nim jest coś nie tak” - napisała była gwiazda Turyńczyków.
Deschamp przychodząc do Juve udzielił wywiadu i powiedział- „moim ulubionym piłkarzem Juve był Boniek”. Zadzwonił do mnie Platini i mówi „mówiłem Ci z nim jest coś nie tak” 😂😂
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 11 lipca 2018
Wpis prezesa Bońka przypadł do gustu innym "twitterowiczom" i zebrał ponad pięć tysięcy „lajków”.
Przejdź na Polsatsport.pl