Superpuchar Polski: Klątwa Legii Warszawa trwa! Arka Gdynia obroniła tytuł w meczu spektakularnych goli
Legii Warszawa nie udało się przerwać klątwy meczów o Superpuchar Polski i zanotowali szóstą porażkę z rzędu w tych rozgrywkach. Podobnie jak w zeszłym roku katem "Wojskowych" byli "Arkowcy", jednak w pierwszej połowie sobotniego spotkania oba zespoły stworzyły widowisko, o którym prędko nie zapomnimy...
Legia już po raz 13. w historii walczyła o trofeum, do którego wcześniej nie miała jednak zbyt wiele szczęścia. W przeszłości klub ze stolicy aż ośmiokrotnie musiał uznawać wyższość rywali, a w przypadku ostatnich pięciu lat można było już mówić o prawdziwej klątwie! Od 2012 roku "Wojskowi" pięć razy z rzędu kapitulowali w spotkaniach o Superpuchar.
W zeszłym roku przyszło im się zmierzyć z drużyną, która również w sobotę wybiegła na murawę stadionu przy Łazienkowskiej 3. Wcześniej, w finale Pucharu Polski w 2017 roku Arka zaskoczyła wszystkich, gdy na PGE Narodowym pokonała w dogrywce faworyzowanego Lecha Poznań (2:1), a parę miesięcy później w konkursie rzutów karnych przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę w meczu z Legią.
Nie wiadomo było na co będą mogli liczyć kibice przed sobotnim meczem. Trenerzy czasem rotowali składem w meczach o Superpuchar nieco deprecjonując jego wartość. Takie podejście prezentował m.in. Henning Berg. Okazało się jednak, że Dean Klafurić i Zbigniew Smółka nie zamierzają rezygnować z dodatkowego trofeum i ich podopieczni pokazali kibicom niesamowite widowisko!
Kanonada rozpoczęłą się już w 2. minucie, gdy kapitalną akcję wyprowadzili legioniści. Najpierw debiutujący w barwach "Wojskowych" Jose Kante świetnym balansem ciała zwiódł jednego z rywali i podał do biegnącego prawą stroną Marko Vesovicia. Czarnogórzec wbiegł w pole karne i mocno podał w kierunku nabiegającego Sebastiana Szymańskiego, a próbujący interweniować Andrij Bogdanov wpakował piłkę do własnej bramki.
Później obejrzeliśmy trzy gole, których uroda znacznie przypomniała nam najpiękniejsze trafienia minionego sezonu. Najpierw świetnym wolejem popisał się niezawodny w meczach pucharowych Luka Zarandia, a następnie atomowym strzałem z ponad dwudziestu metrów zrewanżował się Chris Philipps. Niesamowitym wydawał się fakt, że ten kosmiczny gol był zarazem pierwszym strzelonym przez 24-letniego Luksemburczyka w jego seniorskiej karierze!
To jednak nie był koniec fantastycznych goli na "Ł3"... Chwilę później za bramkę samobójczą zrehabilitował się Bogdanov, gdyż to właśnie on podszedł do piłki ustawionej w odległości przeszło dwudziestu metrów od bramki Arkadiusza Malarza i kapitalnym strzałem z rzutu wolnego posłał ją w okolice okienka!
Gdy wydawało się, że oba zespoły zejdą do szatni przy remisie, przewagę swojemu zespołowi zapewnił Michał Janota. Polak miał bardzo dużo miejsca w polu karnym legionistów i podeszwą skierował piłkę kozłem do bramki bezradnego Malarza.
Prawie 18 tysięcy kibiców zgromadzonych na trybunach Łazienkowskiej 3 zastanawiało się czy piłkarze zaprezentują im w drugiej połowie podobny poziom. Okazało się jednak, że prawdopodobnie wystrzelali się oni w ciągu pierwszych 45 minut i więcej goli w tym meczu już nie padło. Nie pomógł nawet sprowadzony na Łazienkowską król strzelców minionego sezonu - Carlitos - który mimo kilku okazji nie zdołał doprowadzić do wyrównania.
Kapitalną okazję miał również m.in. Kasper Hamalainen, jednak cudów w "żółto-niebieskiej" bramce dokonywał Pavels Steinbors. Po legionistach było widać presję spowodowaną widmem kolejnej porażki i frustrowali oni swoich kibiców elektrycznością przy wykańczaniu akcji. Z drugiej strony raczej słabo odnajdywali się również w ustawieniu z trójką obrońców, czego rezultatem były przynajmniej dwa z trzech goli strzelonych przez Arkę. Czyżby "Klaf" miał pójść śladem Adama Nawałki?
Legia przegrała więc szósty z rzędu mecz o Superpuchar Polski i nie przerwała fatalnej serii trwającej już od 2012 roku. Arka dokonała zaś niemożliwego i w swoim drugim meczu o to trofeum zanotowała drugie zwycięstwo. Cóż za skuteczność!
Legia Warszawa 2-3 Arka Gdynia
Bramki: Bohdanow 2 (s), Philipps 30 - Zarandia 19, Bohdanow 38, Janota 45\
Legia: Arkadiusz Malarz - William Rémy, Iñaki Astiz, Mateusz Wieteska - Marko Vešović (46' Adam Hloušek), Krzysztof Mączyński (57' Cafú), Chris Philipps, Sebastian Szymański (81' Dominik Nagy), Michał Kucharczyk - Miroslav Radović (57' Carlitos), José Kanté (73' Kasper Hämäläinen).
Arka: Pāvels Šteinbors - Damian Zbozień, Luka Marić (60' Christian Maghoma), Frederik Helstrup, Adam Marciniak - Andrij Bohdanow (78' Dawid Sołdecki), Michał Janota (72' Rafał Siemaszko), Michał Nalepa - Luka Zarandia (88' Tadeusz Socha), Aleksandyr Kolew, Goran Cvijanović (46' Karol Danielak).
Żółte kartki: Kanté, Mączyński, Vešović, Philipps, Szymański, Kucharczyk - Marić, Nalepa.
Sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).
Widzów: 17 419.
W załączonym materiale wideo skrót meczu Legia Warszawa - Arka Gdynia.
Przejdź na Polsatsport.plKończymy relację z meczu o Superpuchar! Dziękujemy za uwagę i zapraszamy na kolejne relacje! Już jutro finał mistrzostw świata 2018!
Tak jest! 🔥🔥🔥 #Superpuchar jest nasz! 🏆
— Arka Gdynia (@ArkaGdyniaSSA) 14 lipca 2018
Drugi rok z rzędu żółto-niebiescy wracają z Warszawy z tarczą! 💛💙
Brawo Arkowcy! 👏👏👏 #ArkaRazem
***
90' #LEGARK 2:3 pic.twitter.com/cX0vEM1WEg
Niestety, przegrywamy 2:3. Arka Gdynia broni trofeum. #LEGARK pic.twitter.com/x5teTTqb9Y
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) 14 lipca 2018
Koniec meczu! Klątwa Legii trwa nadal, a Arka zdobywa drugi Superpuchar Polski z rzędu!
Mecz został przedłużony o 5 minut.
Parę minut temu miejsce Szymańskiego zajął wracający z wypożyczenia do Ferencvarosu Dominik Nagy.
Legioniści mają coraz mniej czasu...
🔄 Czwarta zmiana trenera Smółki:
— Arka Gdynia (@ArkaGdyniaSSA) 14 lipca 2018
⬇️ Andrij Bogdanov 👏
⬆️ Dawid Sołdecki 👍
***
77' #LEGARK 2:3
Ile jeszcze okazji muszą mieć legioniści. Piłka przeleciała wszerz pola karnego gdynian, ale żaden z graczy w białych strojach nie zdołał jej wbić...
Stuprocentową szansę zmarnował Inaki Astiz, który chyba nie spodziewał się, że piłka do niego dotrze... W rezultacie wybił piłkę błową poza linię końcową boiska.
Trwa napór Legii. Dobre zagranie Hamalainena do Carlitosa, jednak Steinbors zatrzymał piłkę. Wyrównująca bramka wisi w powietrzu...
Żółtą kartką upomniany Michał Nalepa, który jeszcze po gwizdku szarpał za koszulkę Kucharczyka.
Ależ sytuacja dla Legii! Hamalainen znalazł się sam przed bramką, jednak niesamowitym refleksem popisał się Steinbors i intuicyjnie wyciągnął jego główkę!
Ostatnia zmiana w szeregach Legii - Kasper Hamalainen zajmuje miejsce Kante. Udany debiut Gwinejczyka!
Boisko opuścił strzelec ostatniego gola Michał Janota. W jego miejsce Rafał Siemaszko.
Szymański posłał piłkę wysoko nad bramką Arki...
Piłka ląduje w siatce gdynian, jednak na minimalnym spalonym był Carlitos... Cały czas 2:3!
🔄 Druga zmiana w naszym zespole.
— Arka Gdynia (@ArkaGdyniaSSA) 14 lipca 2018
⬇️ Luka Marić 👏👏👏
⬆️ @CMaghoma5
***
60' #LEGARK 2:3 pic.twitter.com/e0T6VAcHkv
Dość agresywnie wszedł w mecz Carlitos. Trzy szybkie faule, jednak żółtą kartką ukarany Sebastian Szymański za zagranie piłki ręką.
Carlitos omal nie zanotował wejścia smoka! Hiszpan świetnie uderzył główką z rzutu rożnego, jednak intuicyjnie wyciągnął to Steinbors!
Miejsca ustępują im kolejno Miroslav Radović i Krzysztof Mączyński.
Wygląda na to, że swoją szansę dostanie również Cafu.
Za chwilę na boisku pojawi się Carlitos!
Bramki, które padają dzisiaj przy Łazienkowskiej 3 urodą przypominają te zdobywane w Lidze Mistrzów. Zachęcamy do zapoznania się z ofertą!
Liga Mistrzów i Liga Europy w Polsat Sport Premium. Gdzie i jak oglądać w TV i online?
Od 2 lipca dostępne są nowe oferty Cyfrowego Polsatu, Plusa i IPLI z pakietem Polsat Sport Premium, dzięki którym będzie można oglądać na żywo mecze Ligi Mistrzów i Ligi Europy w TV i online. Sprawdźcie szczegóły oferty, w tym ceny!
Świetnie wprowadził się w drużynę "Wojskowych" Kante. Były podopieczny obecnego selekcjonera reprezentacji Polski - Jerzego Brzęczka - umiejętnie zastawia się, dogrywa, przyspiesza akcje warszawiaków, a przed chwilą kapitalnie dośrodkował, jednak nie udało się zamknąć tej akcji.
Kolejna kapitalna akcja Arki! Piłkę w łatwy sposób stracił Inaki Astiz i wykorzystali to rywale. Uderzenie głową Zarandii było jednak niecelne.
Sędzia Złotek wznawia grę! Przed nami drugie 45 minut. W przypadku remisu po regulaminowych 90 minutach odbędzie się konkurs rzutów karnych.
Mamy pierwszą zmianę w szeregach Legii! Na murawę nie wybiegnie już najlepszy w pierwszej połowie spośród legionistów - Marko Vesović. Jego miejsce zajął Adam Hlousek.
Wracamy na stadion przy Łazienkowskiej 3!
Który z goli był najpiękniejszej urody?
Fajerwerki w Superpucharze Polski! Trzy piękne gole w pierwszej połowie
W pierwszym spotkaniu nowego sezonu w polskiej piłce Legia Warszawa stworzyła arcyciekawe widowisko z Arką Gdynia w ramach Superpucharu Polski. Po błyskawicznym otwarciu wyniku, w pierwszej połowie padały same piękne bramki! Po kilkudziesięciu sekundach do własnej siatki trafił Andrij Bogdanov i wydawało się, że to Legia będzie rozdawać karty w Superpucharze Polski.
Zachęcamy do ściągnięcia aplikacji Polsatu Sport, by być na bieżąco z najważniejszymi informacjami sportowymi!
Pobierz aplikację Polsat Sport i bądź na bieżąco!
Pobierz aplikację Polsat Sport na swój telefon lub tablet i bądź na bieżąco z wydarzeniami sportowymi z całego świata. Wybierz sport, który Cię interesuje. Dodaj do Ulubionych wybranych sportowców, dyscypliny oraz zespoły i otrzymuj powiadomienia. Z nami zdążysz na każdy mecz! Ustaw przypomnienie przed planowaną transmisją i oglądaj spotkania na sportowych antenach telewizji Polsat.
Supermecz o Superpuchar! Miejmy nadzieję, że po przerwie obejrzymy jeszcze kilka goli!
G⚽⚽⚽L! Michał Janota wyprowadza Arkę na prowadzenie tuż przed końcowym gwizdkiem pierwszej połowy! 🔥🔥🔥
— Arka Gdynia (@ArkaGdyniaSSA) 14 lipca 2018
***
45' #LEGARK 2:3 pic.twitter.com/Y9FBPZ6HMI
Sędzia Złotek kończy pierwszą połowę, w której rozwiązał nam się worek z bramkami! CÓŻ ZA KOSMICZNY MECZ!
Krycie odpuścił Mączyński i Janota miał aż nadto miejsca do oddania strzału.
Gol dla Arki! Michał Janota uderzył podeszwą i piłka po koźle zaskakuje bramkarza Legii. Mamy 2:3!
Pierwsza połowa przedłużona o dwie minuty.
Świetna akcja Kante, wycofanie do Radovicia, jednak "Miro" czekał zbyt długo i obrońcy wyłuskali mu piłkę.
W sytuacji dwóch na dwóch nie najlepiej zachował się Kante. Gwinejczyk został powstrzymany przez obrońców gdynian.
Żółtą kartką za faul taktyczny na Zarandii ukarany Krzysztof Mączyński. Gruzin bierze na siebie grę w dzisiejszym spotkaniu i drużyna Smółki ma z niego wiele pożytku!
Z piekła do nieba... Bogdanov zrehabilitował się za samobója w najlepszym możliwym stylu... Takie gole ogląda się z przyjemnością!
ZREHABILITOWAŁ SIĘ BOGDANOV I TO JAK!!! Ukrainiec huknął z odległości około 23 metrów i piłka po jego strzale odbiła się od poprzeczki tuż obok okienka, a następnie wpadła do bramki. Kibice przecierają oczy ze zdumienia... CO TEŻ SIĘ DZIEJE DZISIAJ W WARSZAWIE?!?!?!
Arka na moment przycisnęła i z rzutu wolnego swojej szansy poszuka za chwilę Bogdanov...
Prezentujemy gola Zarandii. Co za wolej!
Legia napoczęta w Superpucharze! Kapitalny wolej Zarandii dla Arki
▶️ Obejrzyj wideo na naszej stronie...
GOOOOOOL dla Legii! Cóż za bramka Chrisa Philippsa! Bramka Luksemburczyka z odległości ponad 20 metrów trafiła w boczną siatkę bramki Steinborsa! ALEŻ WIDOWISKO SPREZENTOWALI NAM DZISIAJ ZAWODNICY!!!
Michał Kucharczyk pomknął lewą stroną boiska. Nie zabrał się jednak dobrze z piłką w kulminacyjnym momencie i musiał zejść do środka. Jego strzał a la Coutinho pomknął jednak obok prawego słupka!
Żółtą kartką ukarany Jose Kante.
Pogoda nie rozpieszcza dzisiaj piłkarzy. Z warszawskiego nieba przez cały dzień lecą strugi deszczu. Zawodnicy z pewnością mogą próbować strzałów z dystansu.
Mimo niesprzyjającej pogody, trybuny na #Ł3 zapełnione. Dziękujemy, że jesteście z nami! #LEGARK
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) 14 lipca 2018
Fot. Janusz Partyka pic.twitter.com/H1tZWT4fa4
Z drugiej strony też nie próżnują. Dobre dośrodkowanie Marko Vesovicia i Kante omal nie strzelił na 2:1. Rzucił się Steinbors, jednak piłka minęła lewy słupek jego bramki.
Trafienie Zarandii było chyba jeszcze ładniejsze niż gol Christiana Gytkjaera z czwartkowego meczu Lecha Poznań z Gandzasarem Kapan (2:0) w eliminacjach do Ligi Europy.
Gytkjaer z powietrza! Fantastyczne otwarcie Lecha Poznań
▶️ Obejrzyj wideo na naszej stronie...
JAK NA ZAWOŁANIE ZARANDIA ZDOBYŁ KOSMICZNEGO GOLA!!! Po dośrodkowaniu z lewej strony Adama Marciniaka Gruzin huknął lewą nogą z woleja i wyrównał wynik meczu!
Zarandia jest specjalistą od goli w rozgrywkach pucharowych! Najpierw dobił Lecha w zeszłorocznym finale, a w pierwszym półfinałowym meczu ostatniej edycji strzelił gola na wyjeździe w Kielcach, dzięki czemu Arka zachowała szansę na awans.
Zarandia był w sytuacji sam na sam, jednak wydaje się, że bramkarz wybił piłkę, a dopiero później zahaczył o nogi Gruzina. Sędzia Złotek nie dyktuje rzutu karnego. Gramy dalej!
Pierwszy błąd Legii omal nie zakończył się bramką wyrównującą! Malarz jednak w ostatniej chwili wybił piłkę spod nóg Luki Zarandii, choć Gruzin domaga się podyktowania rzutu karnego. Będziemy mieli VAR!
Kolejna składna akcja Legii zakończona strzałem Krzysztofa Mączyńskiego. Piłkę sparował jednak Frederik Helstrup i ta uderzyła tylko w boczną siatkę.
Nieźle w pierwszych minutach wygląda nowy nabytek Legii Jose Kante. Gwinejczyk zaliczył asystę drugiego stopnia przy akcji bramkowej, a teraz jego akcje wnoszą wiele do ofensywnej gry gospodarzy.
Kolejna świetna akcja Legii! Z lewej strony dośrodkowywał Sebastian Szymański, jednak piłkę ofiarnie wybił Pavels Steinbors. Po chwilowym chaosie "Arkowcy" zażegnali niebezpieczeństwo.
Najpierw Jose Kante kapitalnym balansem ciała zwiódł jednego z rywali, następnie dograł do Marko Vesovicia, który wbiegł w pole karne i mocno podał w kierunku Sebastiana Szymańskiego, a próbujący interweniować Andrii Bogdanov wpakował piłkę do własnej bramki.
Cóż za początek LEGIONISTÓW! PODOPIECZNI KLAFURICIA ZACZYNAJĄ Z WYSOKIEGO "C" I PO KAPITALNEJ AKCJI JEST JUŻ 1:0!
Arbitrem dzisiejszego spotkania jest pan Mariusz Złotek ze Stalowej Woli. Pierwszy gwizdek i zaczynamy!
Trener Legii nie może narzekać na krótką ławkę... W odwodzie pozostają nadal tacy zawodnicy jak Kasper Hamalainen, Cafu, Dominik Nagy, Adam Hlousek czy Carlitos.
Obie "jedenastki" są już na murawie. Następuje wymiana proporczyków... Zaraz zacznie się spektakl!
Wszystko, co trzeba wiedzieć przed rywalizacją o Superpuchar ⤵️https://t.co/sbsEMtoLzI
— LOTTO Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) 14 lipca 2018
Spotkanie rozpocznie się za chwilę!
Zawodnicy schodzą do szatni. Niedługo zaczynamy! #LEGARK #ArkaRazem pic.twitter.com/mCRZOWYI6X
— Arka Gdynia (@ArkaGdyniaSSA) 14 lipca 2018
Kibicować będzie z pewnością legenda klubu z Łazienkowskie 3 - Lucjan Brychczy.
Najważniejszy Kibic już obecny 🌟 pic.twitter.com/fi7A4RRXiK
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) 14 lipca 2018
Trenre "Wojskowych" Dean Klafurić prosi o wsparcie fanów.
Jeszcze mała prośba od Trenera Klafuricia przed meczem 🙏🏻Trzymajcie kciuki✊🏻✊🏻Tylko Legia 💚😃 pic.twitter.com/1uV4MsNKnA
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) 14 lipca 2018
Król strzelców minionego sezonu - Carlitos - rozpocznie spotkanie na ławce rezerwowych.
📋 Znamy skład Arki na mecz o Superpuchar Polski 🏆 #LEGARK #ArkaRazem pic.twitter.com/KWUutAOBx4
— Arka Gdynia (@ArkaGdyniaSSA) 14 lipca 2018
Takim składem walczymy o Superpuchar Polski. #LEGARK 🔥#StudioŁ3 ➡️https://t.co/ousz4xAF2M pic.twitter.com/lvVDmYK71U
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) 14 lipca 2018
Oto jak prezentują się składy obu ekip na ten mecz!
Do rozpoczęcia spotkania pozostało niespełna 15 minut!
Witamy w relacji na żywo z meczu o Superpuchar Polski! Po raz drugi z rzędu zmierzą się w nim Legia Warszawa i Arka Gdynia!
Komentarze