MŚ 2018: Asystentka Putina złodziejką?
Mimo, iż mundial oficjalnie się zakończył - emocje jeszcze nie opadły. Wszystko za sprawą m.in. asystentki Władimira Putina i podejrzeniu jej o „przywłaszczenie” złotego medalu MŚ.
Po zakończonym finałowym spotkaniu Francji z Chorwacją (4:2) rozpoczęła się ceremonia dekoracji. Piłkarze i trenerzy odbierali nagrody i gratulacje od organizatorów turnieju i prezydentów: Rosji, Francji i Chorwacji.
Did this woman, standing next to Putin, steal a gold medal from the World Cup?! pic.twitter.com/MAMEEUbu6C
— Jason Wu (@ijasonwu) 16 lipca 2018
Podczas ceremonii wręczania medali na nagraniu wideo widać jak asystentka rosyjskiego prezydenta, szepcząc mu do ucha, zaczyna szukać czegoś po kieszeniach swojej marynarki. Na nagraniu można dostrzec, że z kieszeni wystaje jej smycz z medalem. Po chwili kobieta wyjęła krążek i podała go swojemu pracodawcy, a ten zakłada go na szyję trenera reprezentacji Francji - Didiera Deschampsa.
Prawdopodobnie w całej sytuacji chodziło o to, że po selekcjonerze po odbiór medalu szykował się jeszcze bramkarz, a zarazem kapitan - Hugo Lloris, a więc kobieta schowała dodatkową nagrodę upewniając się, aby wystarczyło odznaczeń dla całego zwycięskiego składu. Oskarżenia internautów o kradzież okazały się więc bezpodstawne.