Cafu: Nie wiem, co krzyczeli do nas kibice
Jesteśmy teraz w bardzo złym momencie i bardzo chcielibyśmy tę sytuację zmienić. Trudno to wyjaśnić dlaczego tak się dzieje. Jesteśmy w wielkim klubie w jakim jest Legia i wymaga się od nas zwycięstw. Zdenerwowanie kibiców jest zrozumiałe – stwierdził po meczu Legii Warszawa z F91 Dudelange Cafu.
Adam Sławiński: Co się stało z Legią?
Cafu: Chyba wszyscy wiedzą, że nie jesteśmy w dobrym momencie. Tak naprawdę nie wiem dlaczego, ale musimy zrobić wszystko, aby dzięki treningom ta drużyna była razem, żeby ten team spirit funkcjonał. I wtedy bardziej my niż ktokolwiek inny chcielibyśmy tę sytuację zmienić.
Czy polscy zawodnicy tłumaczyli wam co śpiewali polscy kibice?
Nie bardzo była okazja, żeby po meczu porozmawiać z innymi piłkarzami, także nie wiem co śpiewali kibice. Dla nas tak naprawdę najważniejsze jest skupić się na tym, aby było lepiej, odwrócić tę sytuację, która jest niedobra.
Co w tym momencie jest największym problemem Legii?
Powtórzę jeszcze raz, że jesteśmy teraz w bardzo złym momencie i bardzo chcielibyśmy tę sytuację zmienić. Trudno to wyjaśnić dlaczego tak się dzieje. Jesteśmy w wielkim klubie w jakim jest Legia i wymaga się od nas zwycięstw, a tych zwycięstw nie ma, toteż sytuacja jest jaka jest. Zdenerwowanie kibiców jest zrozumiałe.
Cała rozmowa z Cafu w załączony materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze