Pierwsze gole w sezonie Pogoni i Arki w ekstraklasie
Piłkarze Pogoni i Arki zdobyli po pierwszej bramce w sezonie. W sobotnich meczach 4. kolejki ekstraklasy oba zespoły zremisowały u siebie po 1:1. Szczecinianie z Cracovią, a gdynianie z Górnikiem Zabrze. W niedzielę m.in. lider Piast Gliwice podejmie Legię Warszawa.
W meczu z Cracovią bramkę dla Pogoni zdobył w pierwszej połowie z rzutu karnego Adam Frączczak. Goście wyrównali w 67. minucie po trafieniu Rumuna Cornela Rapy, który jeszcze kilkanaście dni temu był piłkarzem... "Portowców".
Oba zespoły pozostały na dwóch ostatnich miejscach w lidze. Szczecinianie mają jeden punkt, a "Pasy" - dwa.
Podobnie jak Pogoń pierwszego gola w sezonie strzeliła Arka. Dokonał tego w meczu z Górnikiem Michał Janota. Piłkarz występujący poprzednio w Stali Mielec, znany z efektownych goli, pokonał bramkarza rywali strzałem z dystansu w 88. minucie. Wówczas ustalił wynik na 1:1, goście prowadzili bowiem od końca pierwszej połowy po trafieniu (w drugim meczu z rzędu) Hiszpana Daniego Suareza.
Zabrzanie ostatni kwadrans grali w osłabieniu, po drugiej żółtej kartce dla Adriana Gryszkiewicza. Arka ma trzy punkty, a Górnik sześć.
Dwa spotkania odbyły się w piątek. Lechia Gdańsk, jeszcze bez sprowadzonego niedawno napastnika Artura Sobiecha, pokonała u siebie Miedź 2:0. Dla beniaminka z Legnicy to trzecia porażka z rzędu.
W Krakowie Wisła zremisowała ze swoją imienniczką z Płocka 1:1, choć - zwłaszcza w pierwszej połowie - stworzyła wiele sytuacji. Na dodatek od 69. minuty grała w przewadze. Drugą żółtą kartkę zobaczył wówczas Patryk Stępiński. Ozdobą meczu był gol na 1:0 dla gospodarzy Czecha Zdenka Ondraska w 33. minucie. Wyrównał w 66. Brazylijczyk Ricardinho.
Najciekawiej powinno być w niedzielę. Prowadzący w tabeli Piast podejmie wówczas Legię, a wicelider Lech Poznań zagra u siebie z beniaminkiem Zagłębiem Sosnowiec.
Piast i Lech to jedyne zespoły, które po trzech kolejkach miały komplet punktów. W najbliższej serii przed teoretycznie trudniejszym zadaniem staną gliwiczanie.
Podopiecznych byłego selekcjonera Waldemara Fornalika czeka o godz. 15.30 starcie z broniąca tytułu Legią. Wprawdzie warszawski zespół nie zachwyca na początku sezonu, ale "na papierze" ma najsilniejszą kadrę w Polsce, ze sprowadzonym latem królem strzelców ekstraklasy Hiszpanem Carlitosem na czele.
Gliwiczanie w poprzednim sezonie do ostatniej kolejki walczyli o utrzymanie, ale po letniej przerwie spisują się znakomicie.
Tempa nie zwalnia także Lech. "Kolejorz", trenowany od niedawna przez Ivana Djurdjevica (poprzednio szkoleniowca rezerw tego klubu, a wcześniej piłkarza poznańskiej drużyny), również w niedzielę podejmie beniaminka z Sosnowca. Zagłębie Dariusza Dudka w poprzedniej kolejce zdobyło pierwsze ligowe punkty - pokonało u siebie Pogoń 3:0.
Legia i Lech grają w 3. rundzie eliminacji Ligi Europejskiej, podobnie jak Jagiellonia Białystok - wszystkie te drużyny przegrały swoje czwartkowe spotkania.
Wicemistrzowie Polski z Białegostoku w ciekawie zapowiadającym się meczu podejmą w niedzielę sąsiada z tabeli Zagłębie Lubin.
Kolejkę zakończy poniedziałkowe starcie mających po cztery punkty Korony Kielce ze Śląskiem Wrocław.
Komentarze