Adamek: Żona zabrała mi paszport
Tomasz Adamek (53-5, 31 KO) na pewien czas musi zapomnieć o podróżach do innych krajów. Jak się okazało, żona zabrała mu paszport. Na szczęście dla niego, kolejną walkę stoczy w Stanach Zjednoczonych.
Adamek nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w ringu. Chociaż ma 41 lat, wciąż czuje się na siłach, by walczyć. Już 6 października w Chicago czeka go pojedynek z czołowym pięściarzem wagi ciężkiej Jarrellem Millerem (21-0-1, 18 KO). Sam zainteresowany zdradził, że gdyby kolejną walkę miał toczyć w Polsce, to mógłby być pewien problem...
- Kiedy powiedziałem, że szykuje się walka w listopadzie w Polsce, zrobiło się delikatne zamieszanie i... żona zabrała mi paszport. Schowała gdzieś i nie mam go do dzisiaj. Prosiłem, żeby oddala, ale powiedziała, że nie potrzebujemy już żadnych moich walk, bo wszystko mamy. "Koś trawę, pielęgnuj dom" - powiedziała. Zadzwoniłem do mojego promotora Mateusza Borka i mówię, jaka jest sytuacja. "Nie rób jaj!" – odpowiedział. Miesiąc później okazało się, że szykuje się walka w USA. No więc jestem na Florydzie i trenuję - wyjawił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Czy Adamek będzie walczył jeszcze w Polsce? Sam zainteresowany niczego nie chciał przesądzać. - Mam przed sobą starcie w Chicago, a później się zobaczy - powiedział.
Cały wywiad można znaleźć TUTAJ.
"Góral" ostatnią walkę stoczył 21 kwietnia na gali Polsat Boxing Night: Noc Zemsty. Pokonał wówczas Joeya Abella (34-10, 32 KO).
W załączonym materiale skrót ostatniej walki Tomasza Adamka.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze