Marciniak bezbłędny w meczu o Superpuchar Europy?
Wielkie derby Madrytu w meczu o Superpuchar Europy były gwarancją ogromnych emocji. Nad tym, by utrzymały się one w granicach normy przynajmniej na boisku dbał Szymon Marciniak. Polski arbiter w kilku spornych sytuacjach, mimo braku możliwości skorzystania z systemu VAR, podjął bardzo dobre decyzje, za co zebrał bardzo pozytywne oceny.
Od pierwszego gwizdka na stadionie w Tallinnie było gorąco. Piłkarze żadnej z drużyn nie odstawiali nogi i twardo rywalizowali o korzystny wynik. Spotkania derbowe mają to do siebie, że emocje są w nich kilkukrotnie większe, dlatego Marciniak i wspierający go Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz nie mieli łatwego zadania.
Trio sędziowskie radziło sobie jednak bardzo dobrze. W 62. minucie Marciniak zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego za dotknięcie piłki ręką w obrębie jedenastki przez obrońcę Atletico Juanfrana. Powtórki pokazały, że miał całkowitą rację.
Bardzo pozytywnie ocenili Polaka eksperci Polsatu Sport w pomeczowym studiu. - Prawidłowo nasz sędzia ocenił tę sytuację - powiedział Dariusz Wdowczyk. - Bez błędu nasz sędzia, w przeciwieństwie do piłkarza - dodał Bożydar Iwanow. - Nasz sędzia bardzo dobrze zareagował i podyktował rzut karny - wtórował im Dariusz Dziekanowski.
Dobre prowadzenie meczu przez polskiego arbitra było bardzo ważne, tym bardziej, że nie miał możliwości skorzystania z systemu VAR. Powtórki wideo nie były mu jednak potrzebne, bowiem zdołał przeprowadzić całe spotkanie utrzymując od początku do końca odpowiednią temperaturę między współautorami tego widowiska.
W załączeniu prawidłowa decyzja Szymona Marciniaka w polu karnym Atletico i rzut karny Sergio Ramosa.