Probierz: Śmiejemy się z Azerbejdżanów, ale to tam gra się w piłkę profesjonalnie
- Gdy Kuba Rzeźniczak wyjeżdżał do Azerbejdżanu, to połowa Polski się z niego śmiała. Jego klub Karabach regularnie występuje w europejskich pucharach, a nasze odpadają we wczesnych fazach eliminacyjnych - powiedział w Cafe Futbol trener Cracovii Michał Probierz.
W studio Cafe Futbol rozgorzała dyskusja związana z odpadnieciem trzech polskich klubów już w III rundzie eliminacji do Ligi Europy. Gospodarz niedzielnego programu Bożydar Iwanow nawiązał do sytuacji sprzed roku. - W ubiegłym sezonie na arenie europejskiej było bardzo podobnie z tym, że Legia odpadła w III rundzie el. Ligi Mistrzów z Astaną. Dzięki temu grała w IV rundzie kwalifikacji LE, ale Sheriff Tiraspol okazał się wówczas za mocny - przypomniał prowadzący Cafe Futbol.
Jako pierwszy do słów redaktora Iwanowa odniósł się nasz stały ekspert Tomasz Hajto. - Powtarzalność polskich klubów jest taka, że nasza drużyna do Ligi Mistrzów awansuje raz na 20 lat. Żeby Ekstraklasa była mocniejsza trzeba byłoby wprowadzić limit wiekowy, jeśli chodzi o wyjazd z Polski. Kiedyś rodzima liga była mocna, bo wyjeżdżali z niej 30-latkowie. Może, gdyby teraz dopiero w wieku 26 lat można było sprzedać za granicę polskiego piłkarza, to poziom poszedłby w górę - stwierdził były reprezentant Polski.
Gość specjalny CF wtórował naszemu ekspertowi. - Gdy Kuba Rzeźniczak wyjeżdżał do Azerbejdżanu, to połowa Polski się z niego śmiała. Jednak to jego klub Karabach regularnie występuje w europejskich pucharach, a nasze odpadają we wczesnych fazach eliminacyjnych - wyznał Probierz.
Cała dyskusja po odpadnięciu polskich klubów z europejskich pucharów w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze