MŚ w kajakarstwie: Szczęście Kaczora, kanadyjkarze w finałach
Dwójka kanadyjkarzy Mateusz Kamiński, Vincent Słomiński na dystansie 1000 m oraz Tomasz Kaczor i Magda Stanny w jedynkach na 500 m zakwalifikowali się do finałów mistrzostw świata rozgrywanych w Portugalii.
W piątkowej przedpołudniowej sesji na torze regatowym w Montemor zaprezentowało się pięć polskich osad. O udanym starcie mogą mówić kanadyjkarze, Kamiński ze Słomińskim zajęli w półfinale trzecie, ostatnie miejsce premiowane udziałem w finale. Polacy przegrali o ponad sekundę z Niemcami i zaledwie o 0,1 sekundy z Hiszpanami.
O dużym szczęściu może mówić Kaczor, który w zawodach rywalizuje na jedynce na 500 m. Zawodnik Warty Poznań musiał uplasować się w pierwszej trójce, by po południu walczyć o medale. I ostatecznie był trzeci, ale czwartego na mecie Włocha Carlo Tacchiniego wyprzedził o 0,03 sekundy, a o kolejności decydował fotofinisz. Półfinał wygrał utytułowany Niemiec Sebastian Brendel.
Koleżanka klubowa Kaczora Stanny w półfinale uplasowała się na premiowanej awansem trzeciej pozycji.
Szczęścia nie mieli za to kajakarze - Rafał Rosolski i Martin Brzeziński. Polacy zajęli czwarte miejsce w półfinale na dystansie 1000 m, do trzecich Litwinów stracili 0,36 sekundy i wystąpią tylko w finale B (powalczą o miejsca 10-18). Także jedynkarce Edycie Dzieniszewskiej-Kierkli nie udało się zakwalifikować do finału na 1000 m. Zawodniczka Sparty Augustów, która w czwartek w przedbiegu przypłynęła na drugiej pozycji, w półfinale była dopiero siódma. Do zwyciężczyni Bridgitte Hartley (RPA) straciła ponad siedem sekund i pozostanie jej rywalizacja w finale B.
W piątek po południu rozegranych zostanie osiem finałów z udziałem pięciu polskich osad. Mistrzostwa potrwają do niedzieli.
Komentarze