Fortuna 1 Liga: Debiut Wawrzyniaka, porażka GKS Katowice w derbach
W 7. kolejce Fortuna 1 Ligi piłkarze GKS Katowice przegrali 0:1 w derbowym spotkaniu z GKS 1962 Jastrzębie. Bramkę na wagę trzech punktów dla gości zdobył w pierwszej połowie Krzysztof Gancarczyk. W barwach ekipy z Katowic zadebiutował były reprezentant Polski Jakub Wawrzyniak.
Derbowe starcie GKS Katowice z beniaminkiem z Jastrzębia-Zdroju było pierwszym meczem obu ekip od blisko dekady, czyli od czasów, gdy katowiczan prowadził trener Adam Nawałka.
W poprzedniej kolejce gier katowiczanie przegrali 0:2 w wyjazdowym starciu z liderem – Rakowem Częstochowa. Piłkarze GKS 1962 Jastrzębie zremisowali natomiast bezbramkowo z Chrobrym Głogów.
Przed spotkaniem gospodarze mieli punkt przewagi nad rywalami i wydawało się, że są faworytami tej konfrontacji. Na początku meczu to jednak jastrzębianie uzyskali przewagę i w 14. minucie, w odstępie zaledwie kilkudziesięciu sekund mieli dwie szansę na zdobycie bramki. Pierwszą po nieporozumieniu pomiędzy obrońcą i bramkarzem; drugą – gdy Mariusz Pawełek odbił strzał z dystansu, a Kamil Adamek nie zdołał skutecznie dobić.
Do trzech razy sztuka. W 21. minucie, po wrzucie z autu, przyjezdni efektownie rozklepali obronę rywali, a akcję zwieńczył Krzysztof Gancarczyk, który wpakował piłkę do bramki z około pięciu metrów.
Gospodarze mogli odpowiedzieć już dwie minuty później, jednak szarżę Adriana Łyszczarza przerwał interwencją w polu karnym Dawid Gojny. Z kolei jastrzębianie jeszcze przed przerwą mieli szansę na podwyższenie wyniku, jednak po dośrodkowaniu Farida Ali z rzutu wolnego Piotr Pacholski strzelił obok słupka.
Drugą połowę katowiczanie rozpoczęli z dwoma nowymi zawodnikami (Dominik Bronisławski i Daniel Rumin) i z nieco większym animuszem. Grzegorz Piesio popisał się strzałem z dystansu, po którym piłka poszybowała nad poprzeczką strzeżonej przez Grzegorza Drazika bramki. W 55. minucie, po główce Rumina, gości przed stratą bramki uratowała poprzeczka.
Swoje szanse mieli również groźni w ofensywie jastrzębianie. Kamil Jadach najpierw strzelił niecelnie z ostrego kąta, a w 67. minucie zabawił się z rywalami, ale nie zdołał oddać strzału, zablokowany przez obrońców gospodarzy.
W końcówce strzałami z dystansu próbował zmienić wynik Adrian Błąd, jednak żadna z tych prób nie przyniosła powodzenia. Katowiczanie walczyli do końca, nie zdołali jednak znaleźć skutecznego sposobu na szczelną obronę gości.
W 64. minucie arbiter przerwał zawody w związku z zadymieniem spowodowanym użyciem przez kibiców środków pirotechnicznych. W drużynie z Katowic zagrał po raz pierwszy 49-krotny reprezentant Polski Jakub Wawrzyniak. Rozegrał całe spotkanie i został ukarany żółtą kartką.
GKS Katowice - GKS 1962 Jastrzębie 0:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Krzysztof Gancarczyk (21).
Żółte kartki: Adrian Łyszczarz, Wojciech Lisowski, Jakub Wawrzyniak, Adrian Błąd (Katowice), Maciej Spychała, Damian Tront, Krzysztof Gancarczyk (Jastrzębie).
Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock). Widzów: 3 710.
Komentarze