Złoto Żuk! Trzeci medal polskich biathlonistów na MŚ

Żuk miała tę przewagę, że startowała z jednym z ostatnich numerów i mogła odpowiedzieć na wcześniejsze dokonania swojej wielkiej rywalki. Davidova pobiegła jak zwykle znakomicie, ale na strzelnicy spudłowała aż trzy razy. Wbiegając na metę i tak miała jednak ogromną przewagę nad kolejnymi zawodniczkami. Polka zaczęła spokojnie i na pierwszym okrążeniu zanotowała czas nieznacznie gorszy od Czeszki. Na kolejnych dwóch pętlach dołożyła jej jednak aż 19 sekund, co przy tylko dwóch karnych rundach oznaczało zwycięstwo z przewagą aż 41 sekund.

Trzecie miejsce i brązowy medal wywalczyła Waleria Wasniecowa z Rosji, która straciła do Polki już ponad minutę. Kolejne zawodniczki osiągnęły czasy gorsze od Żuk już o około dwie minuty, co stawia naszą zawodniczkę niemal jako pewną medalu również w niedzielnym biegu pościgowym.

W pierwszej dziesiątce uplasowała się również Daria Gembicka. Zawodniczka UKS Lider Katowice spudłowała tylko raz podczas stójki i przed ostatnią pętlą miała łącznie piąty czas spośród wszystkich zawodniczek. Słabszy w porównaniu z rywalkami bieg na trzeciej rundzie spowodowały, że siedemnastolatka spadła na dziewiątą lokatę.

Na trzynastym miejscu zawody ukończyła Kamila Cichoń, która podczas drugiego strzelania nie strąciła dwóch krążków. Po jednym pudle na każdym ze strzelań zanotowała Paulina Pawliczek, co przy jej dzisiejszej dyspozycji biegowej oznaczało 21. miejsce. Oczko niżej uplasowała się bezbłędna Magda Piczura.

To drugi złoty medal dla Polski w tej kategorii wiekowej w historii naszych startów na MŚ w biathlonie na nartorolkach. Pierwszy w 2011 roku również w Novym Meście wywalczyła Monika Hojnisz, która wygrała bieg pościgowy.

Podczas tegorocznej edycji MŚ Polska ma w swoim dorobku już trzy medale. Obok złota Żuk są to wywalczone w piątek srebro sztafety juniorów oraz brąz sztafety seniorów.