Atalanta postawiła Romie ciężkie warunki! Sześć goli i podział punktów w Rzymie
AS Roma zremisowała u siebie z Atalantą Bergamo 3:3 w 2. kolejce Serie A. Gospodarze wrócili z dalekiej podróży, bowiem po 38 minutach na tablicy wyświetlał się już wynik 1:3. Siedzącemu na ławce rezerwowych Atalanty - Arkadiuszowi Recy pozostało jedynie patrzeć, jak Alessandro Florenzi i Kostantinos Manolas doprowadzają do remisu.
Oba zespoły bardzo udanie rozpoczęły bieżący sezon. Atalanta wygrała u siebie z Frosinone 4:0, natomiast "Giallorossi" pokonali na wyjeździe były klub Kamila Glika - Torino FC 1:0. Zgodnie z oczekiwaniami to rzymianie ściągnęli do siebie w przerwie bardziej znane nazwiska. Ekipę Eusebio Di Francesco zasilili Steven N'Zonzi (Sevilla FC), Javier Pastore (Paris Saint-Germain), Justin Kluivert (Ajax Amsterdam), Gregoire Defrel (US Sassuolo Calcio) a także gwiazda organizowanych w 2017 roku w Polsce młodzieżowych mistrzostw Europy - Patrik Schick (UC Sampdoria).
Do Atalanty przyszli zaś w tym czasie m.in. Duvan Zapata (UC Sampodria), Davide Bettella (Inter Mediolan), Bryan Cristante (Benfica), Marco Tumminello (AS Roma), Marco Carraro (Inter Mediolan), Pierluigi Gollini (Aston Villa) oraz - przede wszystkim dla polskich kibiców - Arkadiusz Reca - za którego klub z Bergamo zapłacił Wiśle Płock cztery miliony euro.
Wynik został otwarty już w 2. minucie i to w jakim stylu! Dokładne dośrodkowanie Cengiza Ündera idealnie piętką wykończył wówczas Javier Pastore. Piłka odbiła się jeszcze od słupka bramki Pierluigiego Golliniego i wpadła do siatki obok bezradnego golkipera.
Później jednak do głosu doszli goście, czego wynikiem były trzy gole w ciągu 19 minut! Do wyrównania doprowadził w 19. minucie Timothy Castagne, pod którego nogi piłka trafiła po odbiciu się od słupka - Belgowi pozostało więc tylko skierować ją do pustej bramki. Trzy minuty później było już 1:2, gdy również z bliskiej odległości trafił Emiliano Rigoni. Posiadający włoskie korzenie Argentyńczyk podwyższył prowadzenie swojego zespołu niespełna kwadrans później, gdy posłał piłkę w lewy dolny róg bramki Robina Olsena.
W 60. minucie gracze Romy wzięli sprawy w swoje ręcę, a konkretnie wziął je Florenzi, który przejął piłkę w środku pola, a następnie piekielnie mocnym strzałem spoza pola karnego zdobył bramkę kontaktową. W 82. minucie gospodarzom udało się wyrównać, gdy po rzucie wolnym na listę strzelców wpisał się inny z obrońców - Manolas.
Arkadiusz Reca przesiedział mecz na ławce rezerwowych.
AS Roma - Atalanta Bergamo 3:3 (1:3)
Bramki: Javier Pastore 2', Alessandro Florenzi 60', Kostas Manolas 82' - Timothy Castagne 19', Emiliano Rigoni 22', 38'.
Żółte kartki: Cristante - Djimsiti.
Roma: Olsen - Florenzi (73' Schick), Manolas, Fazio, Kolarov - Cristante (46' N'Zonzi), De Rossi, Pastore - Under, Dzeko, Pellegrini (46' Kluivert).
Atalanta: Gollini - Djimsiti, Mancini (64' Toloi), Palomino - Castagne, Valzania (53' De Roon), Pessina (50' Hateboer), Adnan - Pasalic, Rigoni - Zapata.
Sędzia: Michael Fabbri.
Komentarze