Feddek: Błaszczykowski może się bardziej przydać w szatni niż na boisku

Piłka nożna

Jerzy Brzęczek dokonał pierwszych wyborów i powołał 27-osobową kadrę na mecze z Włochami i Irlandią. Nowy selekcjoner zaskoczył nieco powołując Jakuba Błaszczykowskiego, który ostatnio nie gra regularnie.

Aleksandra Szutenberg: Jest zaufanie do piłkarzy, których w Wiśle Płock prowadził trener Jerzy Brzęczek.

 

Marcin Feddek: Tak, ma do nich zaufanie. Popracował z nimi, stawiał na nich. Recy nie ma, jest we Włoszech, ale z tego co donoszą media dobrze sobie tam radzi. To jest taki plus dla nich od trenera, bo on wie, czego się może po nich spodziewać i myślę, że będą pasowali do jego koncepcji.

 

Jakub Błaszczykowski nie gra, ale miejsce w kadrze się dla niego znalazło. Można mówić o konotacjach rodzinnych?

 

Ja bym chciał uniknąć konotacji rodzinnych, ale to na razie jest nierozerwalne. Jerzy Brzęczek mówił mi niedawno, że jeżeli Kuba będzie grał, to będzie w tej reprezentacji. Na razie jednak nie gra, więc myślę, że to jest trochę taki kredyt, ale zostawmy ten temat i pozwólmy selekcjonerowi ułożyć tę reprezentację tak jak chce. Może Kuba jest mu potrzebny, do tego, żeby nawiązać nić porozumienia z zawodnikami. Błaszczykowski może mu się bardziej przydać w szatni niż na boisku.


Kamil Grosicki nie gra i w kadrze go nie ma.

 

To mnie nie dziwi, jest poza składem Hull City. Wszystko zmierza ku temu, że przeniesie się do Panathinaikosu i może tam się odbuduje. Zbigniew Boniek mówił kiedyś, żeby takich zawodników jak Grosicki, Glik nie pomijać, bo przy nich mają się budować nowi zawodnicy. Zobaczymy, jakie będą decyzje nowego selekcjonera. Wszystko wyjdzie na treningach.

 

Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie