PGNiG Superliga: Zagłębie zawsze mierzy wysoko

Po wicemistrzostwie Polski zdobytym w poprzednim sezonie, w Zagłębiu nie doszło do wielkich zmian personalnych w zespole. Jak powiedziała Karkut, największym wyzwaniem było zastąpienie na środku rozegrania Karoliny Semeniuk, która zakończyła karierę.

- Nie chodziło tylko o znalezienie zawodniczki, aby załatać dziurę, ale takiej, która pociągnie zespół. Nie chcieliśmy też postawić na młodą rozgrywającą, która dopiero będzie się uczyć i nabierać doświadczenia. Szukaliśmy kogoś, kto godnie zastąpi Karolinę – dodała trenerka.

Wybór padł na Patrycję Matieli Machado. Brazylijska rozgrywająca doskonale jest znana polskim kibicom z występów w Vistalu Gdynia, gdzie była wyróżniającą się postacią nie tylko swojej drużyny, ale całej ligi.

- To rozgrywająca z doświadczeniem, która może pociągnąć drużynę i stać się kluczową postacią. Do tego pozyskaliśmy Malwinę Hartman. To młoda zawodniczka, która musi się jeszcze uczyć, ale może być alternatywą dla Patrycji – krótko wyjaśniła Karkut.

Nowymi twarzami w Zagłębiu są również bramkarka Agnieszka Kuźmicka i prawa rozgrywająca Raphaela Priolli.

- Budujemy drużynę na nasze możliwości i dlatego trwamy już 20 lat. Nie chodzi nam o zbudowanie zespołu na tu i teraz, aby później zniknąć z mapy polskiej piłki ręcznej, ale myślimy też o przyszłości. Mamy ciekawą drużynę, która będzie w stanie walczyć z każdym w naszej lidze – podsumowała trenerka Zagłębia.

Tradycyjnie już, jak co roku, Karkut zapowiada walkę o najwyższe cele. To już niemal znak formowy, że ekipa prowadzona przez wybitną w przeszłości piłkarkę ręczną ma bić się o medale.

- Kariera sportowca nie trwa długo i dlatego nie można niczego odkładać na później. Jeżeli klub posiada możliwości, a my moim zdaniem posiadamy, powinien bić się o najwyższe cele. Nie chodzi nam tylko o to, aby z najsilniejszymi rozgrać mecz, a ze słabszymi wygrać, ale walczyć w każdym meczu o wygraną. Chcemy się bić o medale mistrzostw Polski, a czy uda nam się któryś zdobyć, to się okaże – skomentowała Karkut.

Trenerka „Miedziowych” przyznała, że właśnie walka i zaangażowanie ma być największym atutem jej teamu.

- Do tego chcemy grać szybką piłkę ręczną. Nie mamy wysokiego zespołu i to daje możliwość gry z kontry. Aby tak jednak było, musimy grać twardo w obronie, by mieć możliwość później szybkiego ataku. Ale powtarzam – przede wszystkim walka i zaangażowanie. Będziemy chcieli wygrywać z najsilniejszymi – zapowiedziała trenerka Metraco Zagłębia.

Rok temu lubinianki przystępowały do sezonu jako jeden z głównych faworytów mistrzostw Polski. Później kłopoty personalne sprawiły, że drużyna straciła na sile i ostatecznie sięgnęła po wicemistrzostwo.

- Przed sezonem można sobie wiele planować i zakładać, ale później przychodzi gra i boisko wszystko weryfikuje. Chciałabym, aby w tym sezonie obyło się bez takich problemów jak rok temu. Jeżeli tak się stanie, powinno być na koniec rozgrywek dobrze – zakończyła trenerka.