Hokejowy Superpuchar Polski: GKS osłabiony kontuzjami

Hokeiści mistrza kraju GKS Tychy podejmą w środę Comarch Cracovię Kraków w meczu o Superpuchar Polski. Mający za sobą cztery mecze Ligi Mistrzów tyszanie są osłabieni kontuzjami czterech zawodników.
Zespół trenera Andrieja Gusowa w niedzielę nad ranem wrócił z Finlandii po meczu LM z IFK Helsinki, zakończonym porażką 1:2. W czwartek tyszanie też na wyjeździe ulegli w innym grupowym spotkaniu ze szwedzkim Skelleftea AIK 2:6.
Tydzień wcześniej grali z tymi zespołami na swoim lodowisku, przegrywając 3:5 z Finami i 1:8 ze Szwedami.
Na wyjazdowe spotkania nie polecieli kontuzjowani obrońcy Michael Kolarz i Peter Novajovsky, w pojedynku ze Skellefteą palec u ręki złamał kolejny gracz defensywy Bartosz Ciura i zabrakło go na lodzie w Helsinkach, podobnie jak narzekającego na ból pleców napastnika Michaela Cichego.
"Ciura został w trakcie gry uderzony krążkiem i badania wykonane w Finlandii wykazały złamanie, co wyklucza go z gry na dłużej" – przekazał rzecznik GKS Krzysztof Trzosek.
Wyjazd do Szwecji i Finlandii był dla mistrzów Polski intensywny, "zarwali" w podróżach lotniczych dwie noce. Trener dał im wolne w niedzielę, po powrocie z Helsinek.
Po walce w Lidze Mistrzów, a przed rozpczęciem rywalizacji w ekstralidze drużynę GKS czeka pojedynek z "Pasami" o Superpuchar Polski. Spotkanie o to trofeum zostanie rozegrane po raz piąty. Dotychczas trzykrotnie triumfowali hokeiści Cracovii, a raz - tyszanie.
W 2014 roku Cracovia zdobyła Superpuchar po zwycięstwie w Sanoku z Ciarko PBS Bank STS 6:4, potem GKS Tychy wygrał na własnym lodowisku z krakowianami 6:1, którzy w 2016 w Nowym Targu po rzutach karnych pokonali TatrySki Podhale 3:2. Rok temu "Pasy" u siebie pokonały GKS Tychy 5:4 po rzutach karnych.
GKS Tychy w grudniowym finale Pucharu Polski ograł Cracovię na jej tafli 6:5 po dogrywce. Decydującą bramkę strzelił Cichy.
W marcu zespół trenera Gusowa zdobył mistrzostwo kraju, wygrywając finałową serię play off z Tauron KH GKS Katowice 4-1.
