Polscy siatkarze zapłacili za nieudolność organizatorów MŚ!
Organizatorzy mistrzostw świata siatkarzy 2018 nie przestają zaskakiwać! Niestety, negatywnie. Tym razem ofiarą ich nieudolności padli polscy siatkarze. Podopieczni Vitala Heynena z treningu na siłowni musieli wracać na własną rękę, gdyż nie zapewniono im transportu...
O wpadkach organizatorów tegorocznych MŚ w siatkówce piszemy nie po raz pierwszy. Już przed turniejem tak kombinowali przy jego terminarzu, regulaminie i zasadach (choćby słynna sprawa "12" czy "14" zawodników w składzie meczowym), że sami się w tych kombinacjach pogubili... W meczu otwarcia Bułgaria – Finlandia (3:0) zapomnieli o pierwszej przerwie technicznej.
Polacy z "wzorową" organizacją turnieju zetknęli się już po pierwszym treningu w Warnie. Bułgarzy nie zapewnili im transportu z siłowni. Zadowoleni z tej sytuacji byli chyba tylko miejscowi taksówkarze...
"Nasi siatkarze z siłowni wracali dziś na własną rękę... Ciekawe "urozmaicenie" ze strony organizatorów" – przeczytaliśmy na twitterowym profilu "Polska Siatkówka".
Nasi siatkarze z siłowni wracali dziś na własną rękę... Ciekawe "urozmaicenie" ze strony organizatorów 🤔 Mistrzostwo świata... 😑 pic.twitter.com/TkFm4UR1rt
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) 10 września 2018
Polscy siatkarze w swym pierwszym meczu turnieju zmierzą się z Kubańczykami (środa 12 września, godzina 19.30; transmisja – Polsat Sport, Super Polsat). Jednym z grupowych rywali biało-czerwonych będą współgospodarze mistrzostw – Bułgarzy.
Przejdź na Polsatsport.pl