Trener Górnika Zabrze: Liczymy na więcej emocji

Piłkarze Górnika Zabrze w poniedziałek zagrają w Sosnowcu z beniaminkiem ekstraklasy Zagłębiem w meczu 8. kolejki. - Liczymy, że będzie więcej emocji niż w ostatnich spotkaniach, a punkty wrócą z nami do Zabrza – powiedział trener Górnika Marcin Brosz.
Prowadzeni przez niego zabrzanie poprzedni sezon, grając młodym składem, zakończyli niespodziewanie na czwartym miejscu, co dało im prawo występu w kwalifikacjach Ligi Europejskiej. Zagłębie jest beniaminkiem. Obie drużyny w pierwszych siedmiu kolejkach zanotowały po jednej wygranej.
Trener sosnowiczan Dariusz Dudek w przeszłości był asystentem Brosza w Piaście Gliwice.
W poniedziałek szansę na ekstraklasowy debiut może dostać napastnik Kamil Zapolnik, pozyskany na koniec okienka transferowego z 1-ligowego GKS Tychy.
- Bardzo na niego liczymy. Wpisuje się w naszą koncepcję, gra do przodu, agresywnie, będzie wspierał Igora Angulo. Znaliśmy go, znalazł się w tym momencie, kiedy powinien dostać szansę w ekstraklasie. My mu ją dajemy, liczymy, że to wykorzysta – dodał Brosz.
Sam zawodnik przyznał, że nie zastanawiał się nad zmianą klubu po otrzymaniu oferty z Zabrza.
- Wszystko trwało 24 godziny. Trenuję z Igorem i widzę, że on ma w sobie to coś. W polu karnym to jest prawdziwy killer. Można się od niego dużo nauczyć – komplementował kolegę Zapolnik.
Wcześniej do Górnika dołączył 21-letni napastnik Adam Ryczkowski, który już zaliczył ekstraklasowe występy w nowym zespole, a w niedawnym sparingu z A-klasową Liswartą Lisów strzelił cztery gole.
- Z Sosnowca mam dobre wspomnienia. W ubiegłym sezonie grając w Chojniczance strzeliłem tam dwa gole i miałem asystę. To był mój – na razie – najlepszy występ w seniorskiej piłce. Zagłębie gra ofensywnie, do przodu, ale jego obrona czasem popełnia błędy i my będziemy chcieli to wykorzystać – stwierdził Ryczkowski.
Przyznał, że budujące dla niego są przykłady grających w ubiegłym sezonie w Górniku Damiana Kądziora i Rafała Kurzawy, którzy dzięki występom w Zabrzu trafili do pierwszej reprezentacji.
- Pokazali, że z Górnika można się do kadry przebić. Ich przykład nas dodatkowo motywuje – zaznaczył.
Nie wiadomo jeszcze, jak długo potrwa przerwa w grze pomocnika Szymona Żurkowskiego, sfaulowanego w końcówce sierpniowego meczu z Lechią Gdańsk.
- Lekarze pozwolili stopniowo wprowadzać go do treningów, on sam rwie się do gry. Szymon jest bardzo często faulowany. Myślę, że trzeba rozgraniczyć grę twardą od brutalnej – powiedział Brosz.
Szkoleniowiec Zagłębia Dudek przyznał, że dla niego poniedziałkowy mecz będzie szczególny.
- To kolejny ładunek emocji, dla mnie i Marcina. Przyjaźnimy się, znamy od zawsze. To przy nim w Odrze Wodzisław stawiałem swoje pierwsze trenerskie kroki. Potem pracowaliśmy razem w Gliwicach. Awansowaliśmy razem, a potem prowadziliśmy Piasta w meczach w europejskich pucharach. Sporo się od niego nauczyłem. Zjechaliśmy razem kawał świata. Także na wspólnych stażach w Liverpoolu czy Madrycie. Dziękuję mu za naukę, a w poniedziałek przekonamy się, ile była warta – stwierdził Dudek.
