Asysta Milika! Napoli wygrało mecz na szczycie
W hitowym spotkaniu SSC Napoli z Fiorentiną na murawie w jednym czasie znalazło się aż trzech Polaków, a jeden z nich odegrał kluczową rolę przy golu na wagę zwycięstwa. Po wyrównanym spotkaniu czołowych ekip Serie A, gospodarze wygrali 1:0. Od pierwszej minuty rozpoczęli Piotr Zieliński i Bartłomiej Drągowski, z ławki na boisku zameldował się Arkadiusz Milik.
Drągowski w ubiegłej kolejce zastąpił innego utalentowanego bramkarza Albana Lafonta z powodu kontuzji mięśnia i w sobotę pozostał między słupkami Fiorentiny. Jego zespół koncertowo wszedł w nowy sezon i miał na koncie dwa zwycięstwa - z takim dorobkiem wybrał się na gorący Stadio San Paolo w Neapolu.
Tam jednak mimo wyrównanego spotkania czekał go zimny prysznic. Po przewadze zespołu Carlo Ancelottiego triumfował on 1:0, zdobywając bramkę na wagę zwycięstwa na dziesięć minut przed końcem. Od pierwszej minuty na boisku oglądaliśmy dwóch Polaków - obok Drągowskiego był to Piotr Zieliński, z kolei Milik miał być jokerem w talii włoskiego trenera.
Ancelotti rozegrał to świetnie, bowiem reprezentanta Polski posłał do boju dopiero w drugiej połowie, a ten odwdzięczył się kluczowym podaniem do Lorenzo Insigne. 23-latek długo holował piłkę wyczekując na urwanie się Włocha, ostatecznie sprezentował mu okazję do oddania strzału, a filigranowy skrzydłowy pokonał Drągowskiego płaskim uderzeniem. W końcówce golkiper gości miał jeszcze jedną okazję do wykazania się, powstrzymując efektownie Zielińskiego.
Dzięki triumfowi Napoli zostanie wiceliderem Serie A z 9 punktami w 4 spotkaniach.
W pierwszym z sobotnich spotkań Inter sensacyjnie przegrał w Mediolanie z Parmą 0:1.
SSC Napoli - Fiorentina 1:0 (0:0)
Bramka: Insigne 79
Napoli: Karnezis; Rui, Koulibaly, Maksimovic, Hysaj; Zieliński, Hamsik, Allan; Insigne (Rog 82'), Mertens (Milik 57'), Callejon (Ounas 70')
Fiorentina: Drągowski; Milenkovic, Pezzella, Hugo, Biraghi; Benassi (Pjaca 80'), Veretout (Fernandes 64'), Gerson (Dabo 60'); Eysseric, Simeone, Chiesa
Żółte kartki: Zieliński - Chiesa, Benassi, Dabo
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze