Heynen: Rywale muszą się nas bać
Reprezentacja Polski pokonała Bułgarię 3:1 w swoim ostatnim meczu w pierwszej fazie turnieju. Dobry mecz w szeregach naszej kadry rozegrał Bartosz Kurek, który zdobył 21 punktów. Po dwóch dniach siatkarze powrócą do walki o mistrzostwa świata. W drugiej rudzie rywalami Polaków będą Argentyna, Francja oraz Serbia.
Marcin Lepa: 21 punktów Bartosza Kurka w meczu z Bułgarią. Trener długo zakładał i stawiał, że Kurek ma być pierwszym atakującym. Dwa zupełnie różne mecze naszego atakującego. Jeden nieźle zagrany z małą ilością błędów, drugi z większą ilością pomyłek, ale z większą ilością zdobytych punktów.
Vital Heynen: Liczy się rezultat, to jest najważniejsze. Nie będę mówił o indywidualnościach, a jeśli już, to cieszę się tak samo z wejścia Aleksandra Śliwki na boisko, który dotyka jedną ważną piłkę, jak z tych 21 punktów Kurka. Aczkolwiek przede wszystkim mamy czternastoosobową grupę i to jest zwycięstwo tej drużyny.
To był najtrudniejszy mecz?
Tak, ale być może było to spowodowane tym pierwszym setem, gdzie zagraliśmy niesamowitą siatkówkę. Przez to mogliśmy uwierzyć, że wygranie tego spotkania dokona się samo, dlatego później Bułgaria zdołała wrócić do tego meczu. Jednakże mamy drugi dzień z rzędu, kiedy ponownie dopisało nam szczęście w ostatnim secie, który wyciągamy w końcówkach. Jeśli chcesz osiągnąć wynik na dużych turniejach to szczęście jest potrzebne.
Jak ważne będą teraz te dwa dni wolnego. To, że pozostajemy w Warnie i mamy komplet punktów?
Włochy to też ładny kraj, który chętnie bym zwiedził, dlatego nie mówię, że jest to ostatnie słowo. Mamy nadzieje, że do Turynu dojedziemy, ale na razie chcemy odpocząć przez te dwa dni i skoncentrować się na kolejnych rywalach. Francja to dobry przeciwnik, Argentyna to mocna drużyna, a Serbia to także godny rywal. Aczkolwiek jesteśmy z pięcioma zwycięstwami i z tego możemy się cieszyć, bo stawia nas to w znakomitej sytuacji. Gramy coraz lepiej z meczu na mecz, co udowodnił ten pierwszy set, chociaż oczywiście jest kilka rzeczy, które moglibyśmy poprawić w swojej grze, a póki co jeszcze nie funkcjonują.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Komentarze