Heynen: Czuję się zmęczony, głupi i stary...
Zmęczony, bo podróżowaliśmy wczoraj do pierwszej w nocy. Głupi, bo na konferencji byłem jedynym trenerem, który nie mówi w języku kraju, którego reprezentację prowadzę. Stary, dlatego że cztery lata temu zupełnie inni szkoleniowcy zameldowali się w najlepszej szóstce MŚ. Ja byłem w niej wtedy i jestem teraz - powiedział selekcjoner siatkarskiej reprezentacji Polski.
Marcin Lepa: Przyzna trener, że to było ciekawe losowanie?
Vital Heynen: Interesujące było to jak zostały utworzone te obie grupy. Dla nas samo zestawienie Serbii i Włoch nie było już tak ciekawe. Do końca nie jestem zadowolony z takiego losowania.
Jest wiele opinii o ostatnim meczu. Jest trener zły na jakąś z nich?
Nie, jestem zadowolony, że jesteśmy w najlepszej szóstce. Rolą ludzi jest komentowanie. Ja się cieszę, bo jeszcze nie mieliśmy tak dobrego rozegrania i serwisu. Serbowie chcieli to wygrać, ale jak zostali przyciśnięci do muru i wiedzieli, że będzie im ciężko, to trochę odpuścili.
Włosi grają bardzo dobrze, ale mieli też łatwiej, z pomocą przychodzili sędziowie oraz federacja. Co trener sądzi o tej ekipie?
Włosi to bardzo dobra drużyna. Widzieliśmy ich mecz z Rosją i jak widać można z nimi wygrać. Dla nas to ważny sygnał.
Jak się trener czuje?
Chciałbym powiedzieć, że czuję się zmęczony, stary i głupi. Zmęczony, bo podróżowaliśmy wczoraj do pierwszej w nocy. Głupi, bo na konferencji byłem jedynym trenerem, który nie mówi w języku kraju, którego reprezentację prowadzę. Stary, dlatego że cztery lata temu zupełnie inni szkoleniowcy zameldowali się w najlepszej szóstce MŚ. Ja byłem w niej wtedy i jestem teraz.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo
Komentarze