Wpadka włoskich mediów. "Kurek jednym z najlepszych poprzednich mistrzostw"
"Gramy z Polską, która w swoim składzie posiada wielu znakomitych siatkarzy. Wśród nich jest Bartosz Kurek, który na poprzednich mistrzostwach świata walnie przyczynił się do złotego medalu dla swojej reprezentacji" - możemy przeczytać we włoskich mediach, które zapowiadają starcie z Biało-Czerwonymi na tegorocznym mundialu.
W dniach 26-28 września w Turynie odbędzie się trzecia faza grupowa siatkarskich mistrzostw świata we Włoszech i Bułgarii. Na placu boju pozostało już tylko sześć drużyn podzielonych na dwie trzyzespołowe grupy. Do półfnałów awansują po dwie najlepsze.
W grupie J znajdują się reprezentacje Włoch, Serbii oraz Polski. W grupie I zagrają ze sobą Brazylia, Rosja oraz Stany Zjednoczone.
Co słychać we włoskich mediach przed rozpoczęciem kolejnego etapu turnieju? Tamtejsze Sky Sports przygotowało obszerny artykuł, w którym opisuje rywali Azzurri. "Zajcew i spółka trafili do grupy z Polską i Serbią, omijając w ten sposób grupę śmierci z Brazylią, Rosją i USA. To nie znaczy jednak, że będzie łatwo, ponieważ obaj nasi rywale mają w swoich szeregach mnóstwo światowej klasy zawodników, którzy grają lub grali w naszej lidze" - możemy przeczytać.
Włoscy dziennikarze postanowili wytypować najgroźniejszych siatkarzy, z którymi przyjdzie się zmierzyć ich rodakom. "Obie reprezentacje doskonale znają nasz system gry. Największymi zagrożeniami powinni być Aleksandar Atanasijevic, serbski atakujący, który zdobył mistrzostwo Włoch z Perugią oraz Bartosz Kurek, były siatkarz Lube Macerata, polski bombardier, jeden z najlepszych siatkarzy poprzedniego mundialu, zwycięskiego dla Polski". Sęk w tym, że Kurek na poprzedni mundial, który odbył się w naszym kraju... nie został powołany. Najwidoczniej Włochom pomyliła się jego postać z Mariuszem Wlazłym.
Żurnaliści z Półwyspu Apenińskiego nie mogli oczywiście ominąć wątku związanego z włoskimi trenerami, którzy pracowali lub nadal pracują w naszym kraju. "Związek włosko-polski nie dotyczy tylko zawodników, ale także naszych legend. Prawie wszyscy z "generacji fenomenów" trenowali w Polsce - Emanuele Zanini, Fefe De Giorgi, Andrea Anastasi, Andrea Gardini i Lorenzo Bernardi".
Na koniec dziennikarze Sky Sports przypomnieli, że ostatnie konfrontacje pomiędzy zainteresowanymi stronami nie potoczyły się dla nich pomyślnie, bowiem Polacy wygrali w tegorocznej Lidze Narodów 3:2, a w zeszłorocznej Lidze Światowej triumfowali 3:1. W Italii liczą na odwrócenie tego trendu. W Polsce na kontynuowanie tej passy.
Mecz Włochy-Polska został zaplanowany na 28 września. Wcześniej obie reprezentacje zmierzą się z Serbią, odpowiednio 26 i 27 września.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze