Wrona: Zadecyduje mecz z Włochami
- Jestem serduchem za chłopakami i wierzę w zwycięstwo, ale czuję, że mecz z Włochami będzie starciem o wejście do półfinału - powiedział były reprezentant Polski, zawodnik ONICO Warszawa Andrzej Wrona.
Marta Ćwiertniewisz: Cztery lata temu był pan częścią reprezentacji Polski, więc wie pan, jaka atmosfera panuje w drużynie podczas tak wielkiej imprezy. Co czują siatkarze w tak ważnym momencie?
Andrzej Wrona: Myślę, że są bardzo podekscytowani tymi meczami, które są przed nimi, bo są o krok od spełnienia marzeń i dania radości wszystkim kibicom w Polsce zajęciem miejsca w strefie medalowej.
Wiele osób skreśliło naszych siatkarzy po porażkach w drugiej fazie mistrzostw świata, a oni jednak potrafili podnieść się i wygrać w świetnym stylu z Serbami. Czy wierzy pan, że będa w stanie to powtórzyć?
Umówmy się, że zagraliśmy świetny mecz, a Serbowie do pewnego momentu sprawdzali, jak bardzo muszą się starać w tym meczu. Widząc naszą reprezentację grającą, jak z nut, troszeczkę odpuścili, a to wyszło im na dobre, co było widać w meczu z Włochami, w którym zmietli rywali z powierzchni parkietu. Na pewno w głowach jednych i drugich będzie zwycięstwo Polski, ale to będzie zupełnie inne spotkanie, na innej adrenalinie, zwłaszcza dla Serbów. Oni mają w nogach spotkanie z Włochami, ale mają też za sobą obeznanie z halą. My zagramy tam po raz pierwszy, a to będzie miało znaczenie.
Serbia słynie z doskonałej gry środkiem. Co mógłby pan poradzić swoim kolegom z kadry, jako środkowy?
Ze Sreckiem nikt na świecie nie jest w stanie sobie poradzić, bo jest najlepszy. Bardzo go lubię, ale mam nadzieję, że zagra dziś gorsze spotkanie, niż zwykle. Receptą na to, by nie grali środkiem jest odrzucenie ich od siatki. To jest kwestia naszej dobrej zagrywki.
Jaki wynik meczu z Serbią typuje Andrzej Wrona?
Jaki wynik typuje Andrzej Wrona?
Jestem serduchem za chłopakami i wierzę w zwycięstwo, ale czuję, że mecz z Włochami zadecyduje o tym, kto wejdzie do półfinału.
Cała rozmowa z Andrzejem Wroną w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze