Pykel: Awans do strefy medalowej jest zaskoczeniem, ale jest w pełni zasłużony
Piotr Pykel, zastępca Dyrektora ds. Sportu Telewizji Polsat w rozmowie z Marcinem Lepą ocenia organizacje siatkarskiego mundialu.
Marcin Lepa: Trzeci raz w ciągu czterech ostatnich turniejów Polska awansuje do półfinałów mistrzostw świata. Nie jest chyba tak źle z naszą siatkówką, jak niektórym mogłoby się wydawać w poprzednich sezonach?
Piotr Pykel, zastępca Dyrektora ds. Sportu Telewizji Polsat: Jest wspaniale! To niespodzianka, bo mimo że bronimy tytułu mistrza świata, to ta drużyna jest odmłodzona. Wspominają o tym Włosi, czy też przedstawiciele władz FIVB, że to taki zaskakujący miks doświadczenia, młodości, nowej fali w polskiej siatkówce. Ten awans do strefy medalowej jest zaskoczeniem, ale jest w pełni zasłużony, zwłaszcza po tych ostatnich spotkaniach.
Marcin Lepa: Włosi i Bułgarzy zorganizowali wspólnie imprezę, ale oba kraje mogą czuć niedosyt: brak awansu do najlepszej szóstki Bułgarów, brak awansu do czwórki Italii. Drużyny, która wypadła efektownie, zwłaszcza w Turynie. Final Six, pięknie oprawiony i z dużą oglądalnością w telewizji włoskiej.
Piotr Pykel: Rzeczywiście, jak porównuję to w rozmowach z władzami światowej siatkówki, jak i z doświadczeniem. Osiem lat temu też byliśmy we Włoszech i też był organizowany siatkarski mundial. Wtedy wiele osób nie wiedziało nawet gdzie rozgrywane są mecze półfinałowe i finałowe. Teraz zrobiono bardzo dużo dla promocji wydarzenia. Włosi stanęli na wysokości zadania. Myślę, że Turyn jest niemalże idealnym miejscem. Wszyscy podkreślają, że jest to odkrycie dla włoskiej siatkówki. Mieszkańcy są żywo zainteresowani turniejem, mimo że ich włoska reprezentacja odpadła. W lokalnej prasie mistrzostwa nadal są na pierwszych stronach. To spory progres, dzięki któremu turniej zyskał nowe znaczenie.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl