Lewandowski: Ostatnio przechodzę trudny okres, ale muszę walczyć o swoje

Mateusz Borek: Z nami kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski. Niestety trudno powiedzieć, by był to dobry wieczór dla Bayernu, bo dzisiaj można było was nie poznać...

 

Robert Lewandowski: Nie był to na pewno nasz mecz i możemy się cieszyć, że udało nam się zremisować. W ostatnim czasie ogólnie nie prezentujemy tego, co powinniśmy. Z drugiej strony spodziewaliśmy się, że ta forma nie przyjdzie od początku sezonu i zbudujemy ją trochę później, ale na pewno nie jest tak, jak być powinno. Mam nadzieję, że niedługo powrócimy na zwycięską ścieżkę.

 

Początkowo wszystko wyglądało tak, jak zaplanował to sobie trener Niko Kovac. Błyskawiczny start, wysoki pressing, gol na 1:0 i wszystkie karty w ręce. Co się stało, że je upuściliście?

 

Początek mieliśmy bardzo dobry, ale mamy chyba problemy ze stwarzaniem sytuacji i czasami gramy za wolno. Brakuje nam płynności, by rozegrać akcje, przegrać przez środek, rozegrać na boki i wrzucić w pole karne. Widać, że trochę się męczymy, ale mam nadzieję, że niebawem wrócimy na dobre tory.

 

Brakuje takiej arytmii w waszej grze. Wszystko gracie na jedno tempo, przez co nawet przeciwnicy o niższym potencjale przyjeżdżają do Monachium z przekonaniem, że stać ich na rozpracowanie Bayernu.

 

Nie będę zaprzeczał, bo to widać po sytuacjach, a właściwie ich braku...

 

Dzisiaj nawet zmiany nie pomogły - wiadomo, że nie ma Kingsleya Comana, za Arjena Robbena wszedł James Rodriguez, ale wydaje się, że brakuje osób, które mogły by dać impuls z ławki...

Cały sezon nie można być w gazie, teraz mamy słabszy okres, ale mam nadzieję, że albo w sobotę, albo po przerwie reprezentacyjnej zaczniemy grać lepiej i przede wszystkim będziemy stwarzać więcej sytuacji...

 

Jest nerwowo w szatni?

 

Aż tak to nie... Bez przesady.

 

Masz definicję tego co się dzieje w drużynie? Moim zdaniem doszło do zbyt wielu rotacji i dlatego utraciliście rytm. Dziś najlepszym zawodnikiem Bayernu był Manuel Neuer.

 

Tak jak z reguły nie ma on zbyt wiele roboty, to dzisiaj wykazał się niesamowitym kunsztem. Nie porównywałbym meczu z Augsburgiem (1:1) do dzisiejszego, ale na pewno musimy coś zmienić i szukać poprawy.

 

Jak czuł się dzisiaj Robert Lewandowski?

 

Zawsze czuję się dobrze, jeśli mam dużo piłek, a jednak w ostatnim czasie trochę tego brakuje. Jest to na pewno trudny okres dla napastnika, jeśli nie mogę oddać strzału, ale muszę walczyć o swoje. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie będę miał więcej okazji, by zdobyć bramkę.

 

Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.

Przejdź na Polsatsport.pl