Liga Mistrzów: Czarna seria Realu Madryt trwa. Tak źle nie było od dekady!
Już 319 minut piłkarze Realu Madryt nie zdobyli gola. To najdłuższa taka seria od 10 lat - wytykają w środę brak skuteczności "Królewskim" hiszpańskie media.
Ostatnią bramkę dla Realu uzyskał w 41. minucie ligowego spotkania z Espanyolem Barcelona Marco Asensio. Później przyszły mecze w rodzimej ekstraklasie z Sevillą (0:3) i Atletico Madryt (0:0), a wreszcie wtorkowa porażka w Moskwie z CSKA w Lidze Mistrzów 0:1.
"Real przypomina wrak. Trzeci mecz bez wygranej, trzeci mecz bez gola. Co się dzieje, panie Lopetegui? Kto jest winien?" - krytykuje i zastanawia się "Marca", która stawia tezę, że zespół wciąż nie nauczył się radzić sobie bez Cristiano Ronaldo i jego bramek.
"Tak źle nie było od dekady" - przypomina gazeta, nawiązując do posuchy, jeśli chodzi o gole.
Trener tłumaczy, że zespół stwarza sobie podbramkowe sytuacje, tylko ich nie wykorzystuje. Wskazuje też, że nieraz pomyłki zdarzają się nawet największym gwiazdom, jak we wtorek Toniemu Kroosowi. To po złym podaniu Niemca do własnego bramkarza gospodarze zdobyli w Moskwie gola na wagę zwycięstwa.
"Mimo osłabionego składu nie zakładaliśmy, że możemy przegrać w Rosji. Nic dziwnego, że nastrój w szatni nie był zbyt dobry" - przyznał wybrany w ubiegłym tygodniu najlepszym piłkarzem świata Chorwat Luka Modric, który spotkanie z CSKA rozpoczął na ławce rezerwowych i pojawił się na boisku dopiero w 58. minucie.
Okazją do przerwania złej passy będzie sobotnia potyczka ligowa z Alaves. Gospodarze jednak spisują się w tym sezonie przyzwoicie i z 11 pkt są na szóstym miejscu w tabeli. Real ma trzy więcej i jest wiceliderem.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze