Rzeźniczak zawalił bramkę z Arsenalem (WIDEO)
Jakub Rzeźniczak i jego Karabach miał w II kolejce Ligi Europy niezwykle ciężkie zadanie. Do Azerbejdżanu przyjechał rozpędzony Arsenal uskrzydlony siedmioma wygranymi z rzędu. Kanonierzy otworzyli wynik w Baku już w czwartej minucie, a do siatki trafił odpuszczony przez byłego piłkarza Legii Sokratis Papastathopoulos.
Po trudnym początku sezonu Arsenal radzi sobie obiecująco, notując imponującą serię siedmiu zwycięstw z rzędu. Zespół odżył pod nowym trenerem Unaiem Emerym i zbiera kolejne łupy. Po zwycięstwie na otwarcie rozgrywek Ligi Europy z Worskłą Połtawa, Kanonierzy mieli zdobyć Baku, gdzie swoje mecze rozgrywa Karabach Agdam z Jakubem Rzeźniczakiem w składzie.
Były legionista miał upilnować czołowych napastników Premier League, jednak ani Alexandre Lacazette, ani Pierre-Emerick Aubameyang nie znaleźli się w planach hiszpańskiego menedżera. Od pierwszego gwizdka rywalem Polaka był więc Danny Welbeck, jednak dużo większe problemy sprawił mu... obrońca.
Jego vis a vis, Sokratis Papastathopoulos jest jednym z najlepiej zbudowanych piłkarzy Arsenalu, nic więc dziwnego, że to właśnie jego miał pilnować Rzeźniczak przy rzucie rożnym. Grek zdołał się jednak urwać, dzięki czemu był zupełnie niepilnowany w polu karnym, a piłka zgrana przez Nacho Monreala po kontakcie z jego tułowiem trafiła do siatki Vagnera.
Pierwsza bramka Arsenalu w meczu z Karabachem w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.plZOBACZ TAKŻE WIDEO: Francja - Chile. Skrót meczu