Du Plessis: Soldic jest tu przez przypadek...
Obecny mistrz kategorii półśredniej federacji KSW, Dricus Du Plessis (12-1, 4 KO, 8 SUB ) jest bardzo pewny siebie przed sobotnim pojedynkiem z Roberto Soldiciem (13-3, 11 KO, 1 SUB). - On jest tu przez przypadek - powiedział po ceremonii ważenia Afrykaner.
Du Plessis pas kategorii półśredniej odebrał właśnie Soldiciowi na KSW 43. Wygrał wtedy przez techniczny nokaut w drugiej rundzie. Bośniak wcześniej zdobył tytuł w pojedynku z Borysem Mańkowskim. Największa federacja MMA w Polsce postanowiła od razu zorganizować rewanżowe starcie pomiędzy Afrykanerem i Soldiciem. Na ceremonii ważenia przed galą obaj wymienili bardzo głębokie spojrzenia.
- Ceremonie ważenia zawsze mnie ekscytują, napędzają, powodują, że moje serce bije szybciej. Być blisko mojego rywala, patrzeć mu w oczy, uwielbiam to - powiedział Du Plessis.
Afrykaner miał początkowo debiutować na gali KSW 41 w walce z Mańkowskim. Wypadł wtedy przez kontuzję, a w jego miejsce wskoczył właśnie Soldic.
- On jest tu przez przypadek, był zastępstwem. Mogłem walczyć z kimś innym na kolejnej gali, ale wziąłem ten pojedynek. Już go pokonałem i wiem, jak zrobić to znowu. Jeśli on myśli, że jestem tym samym zawodnikiem, to się myli. Zmieniłem się - dodał.
Du Plessis wydaje się być bardzo pewny siebie. W swojej karierze przegrał tylko raz. Ponadto w pierwszej walce wygrał przez nokaut, a jak wiadomo jego domeną jest parter.
- Chcę znowu wygrać przed czasem, szybko. Wydaje się, że tym razem Soldic jest mniejszy niż ostatnio. Poprzednim razem debiutowałem w KSW, teraz czuje się dużo pewniej, bo to ja jestem mistrzem.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
KSW 45: The Return to Wembley w Cyfrowym Polsacie i IPLI w systemie PPV
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze