KSW 45: Diabeł ubiera się u Prado. Brazylijczyk ciężko znokautował Polaka
Wagner Prado (15-3-1NC, 14 KO) błyskawicznie rozprawił się z Łukaszem Parobcem (13-8-1, 8 KO, 3 SUB) w trzeciej walce KSW 45 w Londynie. Efektowny Brazylijczyk błyskawicznie zdemolował skazywanego na pożarcie Polaka, który do karty walk wydarzenia dołączył w ostatniej chwili.
Mający za sobą obiecujący debiut w organizacji Brazylijczyk miał walczyć z debiutantem w osobie Maksa Nunesa. Szwed nie dostarczył jednak wymaganych badań medycznych, więc został usunięty z rozpiski. W jego miejsce wskoczył Łukasz Parobiec, jednak to zawodnik z Ameryki Południowej był faworytem walki.
Prado miał górować nad Polakiem pod kątem fizycznym, jednak mało kto spodziewał się, że Brazylijczyk zdemoluje swojego rywala już na początku walki. To kopnięcia i kolana miały być jego najmocniejszą stroną, tymczasem potężny prawy na szczękę skarcił Polaka już w 41. sekundzie walki.
Parobiec padł jak rażony piorunem, a komentatorzy błyskawicznie orzekli Prado... kolejnym brazylijskim królem nokautu.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze