KSW 45: Materla znokautował Janikowskiego!
Michał Materla (27-6, 9 KO, 12 SUB) znów pokazał klasę! Na gali KSW 45: The Return to Wembley wygrał przez TKO z Damianem Janikowskim (3-1, 3 KO). To oznacza, że będzie walczył o pas kategorii średniej ze Scottem Askhamem (17-4, 11 KO, 2 SUB). Będzie to ich drugie starcie.
Janikowski przebojem wdarł się do świata MMA i konsekwentnie podnosił sobie poprzeczkę. Najpierw efektownie rozbił przeciętnego Julio Gallegosa, później pokonał weterana polskiej sceny Antoniego Chmielewskiego, by ostatnio w spektakularny sposób znokautować Yannicka Bahatiego w ledwie kilkanaście sekund. Materla znajdował się przy najmniej dwie półki wyżej od wcześniejszych rywali.
Walka trwała nieco więcej niż trzy minuty, ale dostarczyła tylu emocji, że mogłaby wypełnić całą galę!
Jaki to był przebieg? Janikowski zgodnie z założeniami chciał od początku zyskać przewagę dzięki swojej eksplozywności. Jego akcje nie były szablonowe - zaczął od niecelnego ataku latającym kolanem i prawie dał się skontrować. Później spróbować obrotówki, ale Materla udanie go zastopował. Medalista olimpijski zdołał raz przenieść walkę do parteru, ale nie zdołał tam zbyt długo skontrolować rywala.
Przy drugim latającym kolanie już się nie udało, bo "Cipao" fantastycznie skontrował, posyłając go na deski. W parterze Janikowski miał na tyle dużo sił, że szybko wstał. Obaj ewidentnie opadli z sił, po kilku minutach ich ciosy były chaotyczne. W końcu jednak Materla dosięgnął Janikowskiego mocnym lewym, po czym ten po raz kolejny padł na deski. Tym razem były mistrz rzucił się do ataku, a sędzia przerwał walkę!
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze