Mancini: Spotkanie w Chorzowie to dopiero początek
Selekcjoner reprezentacji Włoch Roberto Mancini jest pełen optymizmu przed spotkaniem Ligi Narodów z Polską. Jednocześnie jest też świadomy faktu, że udział w tych rozgrywkach to dopiero początek budowy zespołu na długie lata. "Spotkanie w Chorzowie może pozwolić nam zostać w elicie, jednak przed nami inne, ważne eliminacje oraz mistrzostwa".
Marcin Lepa: Polska - Włochy, a więc mecz o być albo nie być w Lidze Narodów?
Roberto Mancini: Portugalia ma w tej chwilę najmocniejszy zespół w naszej grupie. Mecz w Chorzowie to jednak ciągle początek budowania naszej drużyny. To niezwykle istotne spotkanie, ale wciąż przed nami będą eliminacje do innych wielkich turniejów czy kolejne mistrzostwa Europy. Zwycięstwo w Chorzowie może pozwolić nam zostać w elicie.
Był pan przed laty znakomitym napastnikiem. Jak odniesie się pan do bogactwa ofensywnego, jakim obecnie dysponuje reprezentacja Polski?
Musimy mieć trochę cierpliwości, bowiem my mamy troszeczkę kłopotów ze znalezieniem napastnika. Polska to drużyna pełna talentów, które urodziły się w ostatnich latach. One już błyszczą. Nawet jeśli Polska zmieniła trenera, jest konsekwentnie budowana. Nawet, jeśli w Rosji nie wypadła tak, jak sobie to wymarzyła.
Rozmowa z Roberto Mancinim w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze