Problem Stoczni Szczecin. Ilu obcokrajowców w składzie?

Regulamin mówi jasno, że jednocześnie na parkiecie może przebywać maksymalnie trzech obcokrajowców. W zespole Stoczni jest aż siedmiu stranieri, z czego przynajmniej pięciu aspiruje do gry w pierwszej szóstce. To sprawia, że sztab szkoleniowy będzie musiał sporo popracować nad wykreowaniem zgodnego z zasadami ustawienia.

 

Do szczecińskiej drużyny dołączyli również Łukasz Żygadło oraz Bartosz Kurek, ale akurat z ich grą w wyjściowym składzie nie powinno być problemów.

 

- Łułasz Żygadło po przekątnej z Bartoszem Kurkiem. Kiedy te transfery były robione, to wielu pukało się w czoło i mówiło "Kogo oni biorą? Emeryt Żygadło i wiecznie niepewny Kurek". A teraz nagle wszyscy się obudzili i mówią "Ale transfery zrobiła Stocznia. Łukasz Żygadło - najrówniej grający rozgrywający ostatnich lat i MVP mistrzostw świata" - powiedział Marcin Lepa na kanale "Prawda Siatki".

 

Nad ułożeniem podstawowego składu Stoczni głowił się Jerzy Mielewski. - Jak ułożyć wyjściową szóstkę Stoczni? Polscy zawodnicy na przekątnej, dwóch zagranicznych przyjmujących. Do tego Simon Van De Voorde na środku, ale jest Nicolas Rossard na libero. I co teraz? Jest oczywiście drugi libero, Adrian Mihułka, który też ma już doświadczenie, grał w Jastrzębskim Węglu. Tu więc nie powinno być problemu - przyznał.

 

Michał Mieszko Gogol, który jest szkoleniowcem Stoczni prawdopodobnie będzie musiał, w zależności od ustawienia, zrezygnować z kilku stranieri, aby wpuścić na parkiet polskich zawodników w ramach rotacji.

 

- Drugim środkowym oprócz Van De Voorde jest Aleksander Maziarz. Chodzi o to, żeby mieć w pewnym momencie na parkiecie odpowiednią liczbę graczy. Poświęciłbyś Van De Voorde? Kupujesz takiego środkowego z Włoch, żeby siedział na ławce? Myślę, że Mihułka może spodziewać się większego zakresu czasowego na parkiecie.

 

Fragment "Prawdy Siatki" w załączonym materiale wideo.

Przejdź na Polsatsport.pl