Siatkarz Resovii stratowany przez kolegów z zespołu

Do nieprzyjemnego dla Jarosza zdarzenia doszło przy piłce setowej dla Asseco Resovii. Marcin Waliński z Warty zdecydował się na kiwkę, którą w obronie próbował podbić Jarosz. Atakujący rzeszowian podłożył rękę, dając jeszcze swoim kolegom nadzieję na kontynuację akcji.

Nie spodziewał się chyba jednak, że aż trzech jego kolegów ruszy do piłki. Spowodowało to, że rzeszowianie zderzyli się przy siatce, a David Smith przypadkowo kopnął w głowę Jarosza. - Za dużo chętnych było do tej obrony - powiedział komentujący spotkanie Tomasz Swędrowski.

- Dobrze, że stopą, a nie kolanem. Chyba stopą mniej boli - dorzucił Łukasz Kadziewicz. Na szczęście Jarosz chwilę później otrząsnął się i kontynuował spotkanie. W meczu pierwszej kolejki Plusligi ostatecznie lepsi okazali się zawiercianie, którzy po emocjonującym boju wygrali 3:2.