Gruszka: Heynen chce robić wszystko inaczej niż pozostali trenerzy
– Vital Heynen chce robić wszystko inaczej, niż robią inni trenerzy. Chce wprowadzać w siatkówkę swoją ideę. I wygrał – powiedział Piotr Gruszka w magazynie "Prawda Siatki".
Marcin Lepa: Jak patrzysz na styl prowadzenia drużyny przez trenera Vitala Heynena od przygotowań, aż po siatkarski mundial?
Piotr Gruszka: Na przygotowaniach nie byłem...
A nie kusiło Cię, by zajrzeć do Spały, czy Zakopanego?
Nie. Wiem oczywiście z naszej wewnętrznej komunikacji, jak wyglądały te treningi. To na pewno zupełnie inna praca, niż z Ferdinando De Giorgim, inna forma odpoczynku oraz inna forma wzajemnego zaufania. Chłopcy dostali swobodę, Heynen zaufał im.
Patrzyliśmy na to, co robił Fefe i wydawało się nam, że może to jest jakiś pomysł: rygor, stuprocentowe poświęcenie się pracy. Później przyszedł trener, który to zupełnie odwrócił: pełne zaufanie, że siatkarze wiedzą kiedy, gdzie, co i jak, a praca ma sprawiać im przyjemność od tego stopnia, że mają wygłodniali wchodzić na boisko. Nastąpiło więc odwrócenie. De Giorgi twierdził, że ciężka praca buduje pewność siebie. Heynen to odwrócił – z pewności siebie, z przygotowania mentalnego rodzi się pewność fizyczna.
To na pewno dwa inne światy. Vital chce robić wszystko inaczej, niż robią inni trenerzy. Chce wprowadzać w siatkówkę swoją ideę. I wygrał. Bardzo się z tego cieszę. Praca jest potrzebna, ale w reprezentacji ten czas pracy jest trudny, dlatego trenerów kadry nazywamy selekcjonerami. W reprezentacji nie ma aż tyle czasu na treningi... Zwykle nie ma kiedy trenować, jeśli gra się Ligę Narodów, lata się po świecie i zostaje ze trzy tygodnie tylko na pracę.
Teraz ten okres był pełny – sześć tygodni...
Mówimy sześć tygodni czasowo, ale jak przyjrzymy się dokładniej, to oni nie mieli nigdy pięć dni treningów z rzędu. Metodom Heynena warto się przyjrzeć. Głowa jest bardzo ważna i myślę, że to, co brakowało chłopakom i to, co zmieniło się w perspektywie roku, to ta pewność siebie i chęć treningu. Formy zabawowe rozgrzewek – to jest wszystko fajne. Myślę, że dużo czasu poświęcił na głowę, a nie tylko na przygotowanie fizyczne.
Cała rozmowa z Piotrem Gruszką w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze