Hitowa walka Usyk - Bellew w Polsacie Sport!

Ukrainiec to zwycięzca pierwszego sezonu World Boxing Super Series. Od początku na swojej drodze miał wymagających przeciwników, ale za każdym razem robił swoje. Najpierw wyboksował i znokautował Marco Hucka (41-5-1, 28 KO), później po świetnym boju okazał się lepszy od Marisa Briedisa (24-1, 18 KO), a w finale do jednej bramki wypunktował Murata Gassijewa (26-1, 19 KO).

 

Dużo mówiło się o tym, że po tej walce Usyk zwakuje pasy IBF, WBA, WBC, WBO i przeniesie się do wagi ciężkiej. Tak się jednak nie stało. Szybko bowiem do gry wkroczył charyzmatyczny Tony Bellew, który z przyjemnością oznajmił, że zmierzy się z ukraińskim dominatorem. Promotorzy obu pięściarzy szybko przeszli od słów do czynów, dzięki czemu do hitowego starcia dojdzie już 10 listopada w Manchesterze.

 

- To dla mnie ostateczny test. Nie ma większego od Oleksandra Usyka, jest jednym z najbardziej przerażających pięściarzy. Nie mogę popełnić błędu, wiem, że to najniebezpieczniejsza walka mojego życia. Nie jestem pod wrażeniem Usyka, nie będę stał i podziwiał go, pozwalając na wyprowadzanie kombinacji dochodzących do mojej głowy. Podejdę do tego starcia, nie mając nic do stracenia, ponieważ cały świat myśli, że zostanę zmieciony z ringu - powiedział Anglik.

 

Nie jest tak po raz pierwszy. Bellew wielokrotnie był skreślany. Było tak przed walką o mistrzostwo świata WBC wagi junior ciężkiej z Ilungą Makabu oraz dwoma starciami z Davidem Haye'em w kategorii ciężkiej. Za każdym razem Bellew triumfował i to przed czasem!

 

- Powiedział, że mnie pokona i podoba mi się takie nastawienie! Nie możesz jednak pokonać kogoś, kto jest niewidzialny w ringu. Jestem pewny, że to nie będzie łatwa walka - stwierdził Usyk.

Transmisja walki Usyk - Bellew 10 listopada w Polsacie Sport!

Przejdź na Polsatsport.pl