Kto powinien grać obok Lewandowskiego? "Stawiam na Milika"
Trener Jerzy Brzęczek w ostatnich meczach Ligi Narodów zdecydował się na grę dwoma napastnikami. O ile pozycja Roberta Lewandowskiego jest niezagrożona, o tyle kwestia tego, kto powinien grać u jego boku nadal jest sporna, bowiem o miejsce w wyjściowej jedenastce walczą Arkadiusz Milik i Krzysztof Piątek. Który z nich powinien na stałe zadomowić się w pierwszym składzie?
W studiu przed meczami Ligi Narodów eksperci Polsatu Sport Marcin Feddek i Tomasz Łapiński dość mocno skrytykowali obronę Biało-Czerwonych. Odnieśli się również do gry Milika i Piątka. Obaj dostali szansę na zaprezentowanie się w starciach z Portugalią (2:3) i Włochami (0:1).
Zdaniem Feddka, w rywalizacji napastników lepszy jest Milik. - U Piątka razi mnie jedna rzecz. Mam wrażenie, że to piłkarz stworzony tylko do gry w "szesnastce", bo tam kończy większość sytuacji. Nie mam przekonania, że umie i wie, na czym polega pressing. Biega w jednym tempie, nie pomaga Lewandowskiemu - ocenił. - Milik jest ustawiony trochę niżej. Kiedy ma okazję dojść to doskakuje na pełnym gazie. To jest różnica, która jest widoczna we wszystkich sytuacjach. To nie jest doskok w jednym tempie. On przeszkadza i stąd odbiór. Jeśli mamy grać na dwóch napastników to stawiam na Milika - dodał.
- Jest bardziej agresywny i mobilny. Szybciej wyskakuje do przeciwnika i wchodzi w kontakt. Nie zapominajmy o jego doświadczeniu w grze w środku pomocy. Trener Nawałka w wielu spotkaniach wycofywał go do linii pomocy, więc o wiele lepiej się orientuje, jakie są jego obowiązdki w grze obronnej - przyznał Łapiński.
Analiza gry Arkadiusza Milika i Krzysztofa Piątka w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze