Mroczne oblicze legendy Manchesteru United. Ulubieniec Fergusona miał problem z alkoholem
Alkoholizm to choroba, która może dopaść każdego. Wielu sportowców na całym świecie boryka się z problemami z nadużywaniem alkoholu. Tym razem na szczere wyznanie przed kamerami ESPN zdobył się legendarny zawodnik Manchesteru United - Paul Scholes. Jeden z najważniejszych piłkarzy w erze Sir Aleksa Fergusona opowiedział o swoich słabościach.
Obecnie blisko 44-letni Scholes przez dwie dekady występował w barwach Manchesteru United. Filigranowy środkowy pomocnik (mierzy zaledwie 168 cm wzrostu) przez lata był wiodącą postacią w "układance" Sir Aleksa Fergusona. Wychowanek "Czerwonych Diabłów", dla których grał przez całą karierę, świętował aż jedenaście razy zdobycie mistrzowskiego tytułu. Poza seryjnym wygrywaniem Premier League, Scholes jest także dwukrotnym triumfatorem Ligi Mistrzów. Ponadto czterokrotnie wygrywał Puchar Anglii oraz trzy razy zdobywał Puchar Ligi Angielskiej. Do tego wraz z ekipą z Old Trafford wygrał Klubowe Mistrzostwa Świata.
Lista sukcesów Anglika jest bardzo długa. Jednak mało kto, zdawał sobie sprawę, że niewiele brakowało, żeby młody Scholes "wykoleił" się już na początku swojej kariery. Jeden z najbardziej znanych wychowanków Man Utd zdradził, że na początku swojej piłkarskiej drogi często sięgał po alkohol. Do tego zadawał się z niewłaściwym towarzystwem.
Podczas wywiadu udzielonego ESPN, były piłkarz zdobył się na szczere wyznanie dotyczące problemów z alkoholem. - Któregoś razu zdałem sobie sprawę, że spożywam alkohol w czwartek, piątek, sobotę, niedzielę, a czasami nawet i w poniedziałek. Był taki czas, że piłem nawet w noc poprzedzającą mecz. Wtedy przebywałem w grupie ludzi, którzy pili w autokarze podczas podróży na zawody. W drodze powrotnej było to samo. Ocknąłem się, gdy zostałem powołany do reprezentacji Anglii. Pomyślałem wówczas, że warto wydostać się z tego środowiska. Kiedy piłem, miałem nadwagę. Musiałem zadbać o siebie i swoje zdrowie. Uświadomiłem sobie, że to nie było właściwe towarzystwo dla zawodowego piłkarza - wyznał 66-krotny reprezentant Anglii.
Zawodnik urodzony w Salford rozgrał 707 meczów w barwach 20-krotnego mistrza Anglii, w których strzelił 149 goli oraz zaliczył 51 asyst.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze