Kołtoń: Brzęczek nie da sobie wejść na głowę Bońkowi. To jakiś absurd!
Goście zgromadzeni w magazynie Cafe Futbol wrócili myślami do ostatnich kiepskich wyników reprezentacji Polski w Lidze Narodów. Roman Kołtoń odniósł się do słów Cezarego Kucharskiego i bronił selekcjonera Jerzego Brzęczka. "On sobie nie da wejść na głowę Bońkowi" - powiedział.
- Prezes Boniek wybrał Jerzego Brzęczka, dał mu życiową szansę. Według wielu on absolutnie zasługiwał na to. To nie było oczywista kandydatura, prezes mógł wziąć kogoś z zagranicy. Nie zainstalował Brzęczka na stanowisku selekcjonera, żeby go zwolnić - rozpoczął dyskusję o Brzęczku Kołtoń.
Cezary Kucharski w swoich wcześniejszych wypowiedziach sugerował, że Brzęczek nie ma pełni władzy jeśli chodzi o prowadzenie kadry i powołania. "Dostał tę kadrę trochę na kredyt" - powiedział były menedżer Roberta Lewandowskiego.
- Czarek mówi: Boniek rzuca coś na forum publicznym, że to źle... Nie odbierajmy prezesowi głosu! Myślisz, że prezes dyktuje selekcjonerowi powołania do reprezentacji Polski? Znam stanowisko Bońka apropo 23-osobowej kadry wybranej na mundial i nie było takie samo, jak powołania Nawałki. Znam stanowisko prezesa co do Błaszczykowskiego i Grosickiego. A Brzęczek ich powołuje. Myślicie, że Brzęczek da sobie wejść Bońkowi na głowę? To jest jakiś absurd - odpowiedział mu Kołtoń.
Tuż po zakończeniu przegranego 0:1 z Włochami spotkania wybuchła potyczka między Lewandowskim a Brzęczkiem spowodowana niefortunną wypowiedzią naszego kapitana.
- To, co powiedzieli Lewandowski i Szczęsny o Lidze Narodów jest totalnym absurdem. Wszyscy przytaczają wypowiedź "Lewego" o taktyce... On naprawdę nie zaatakował Brzęczka. Oni sami wiedzieli, że to był błąd.
Dyskusja na temat Jerzego Brzęczka w Cafe Futbol w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze