Kolejna porażka GKS Katowice. Garbarnia Kraków kończyła w dziesiątkę
W zaległym meczu 14. kolejki Fortuny 1 Ligi GKS Katowice przegrał przed własną publicznością z Garbarnią Kraków 1:2. Bramki dla gości zdobył Tomasz Ogar, honorowę trafienie dla gospodarzy zaliczył Arkadiusz Woźniak. Porażka z bezpośrednim rywalem o utrzymanie komplikuję sytuację GieKSy.
Fatalne warunki atmosferyczne nie sprzyjały obu drużynom. W rzęsistym deszczu łatwo o indywidualne błędy, dlatego piłkarze próbowali zmusić bramkarzy do pomyłek. Garbarnia przyjechała do Katowic z nastawieniem na kontrataki. Na śliskiej murawie gospodarze często gubili piłkę w ataku pozycyjnym, więc taktyka drużyny z Krakowa spisywała się znakomicie.
Od początku gry środkowi obrońcy GKS-u popełniali mnóstwo błędów. W 12. minucie Dawid Nowak przerzucił piłkę do napastników, którą przejęli katowiczanie, ale w wyniku nieporozumienia Wojciech Lisowski wpadł na Mariusza Pawełka. Bezpańską futbolówkę przejął Ogar, który z łatwością trafił do pustej bramki.
Podopieczni Dariusza Dudka chcieli jak najszybciej odpowiedzieć na straconego gola, ale brak koncentracji w ich szeregach umiejętnie wykorzystywała Garbarnia. Kwadrans później Filip Wójcik, po rajdzie prawą stroną, dograł piłkę w pole karne, po drodze poślizgnął sie Jakub Wawrzyniak, dzięki czemu nieupilnowany Ogar ponownie umieścił futbolówkę w siatce.
Gospodarze starali się wrócić do gry, kreując sytuacje głównie z lewej strony boiska. Po jednym z dośrodkowań Daniel Rumin skierował głową piłkę do bramki, ale arbiter odgwizdał spalonego.
Po przerwie GieKSa dalej próbowała wykorzystać posiadanie piłki do zdobycia bramki. Gospodarze długo utrzymywali się na połowie rywala, ale zwarta obrona rywala nie pozwalała im na wiele. W 86. minucie drugą żółta, w konsekwencji czerwoną kartką, został ukarany Paweł Pyciak za faul na Wawrzyniaku.
Przewaga liczebna w końcówce przełożyła się na bramkę dla gospodarzy. Po dośrodkowaniu Bartłomieja Poczobuta niepilnowany Woźniak głową zdobył honorowego gola. Mało brakowało, a bylibyśmy świadkami wyrównania przez piłkarzy z Katowic. Ponownie, będący na minimalnym spalonym, Rumin zdobył bramkę, którą sędzia nie uznał. W doliczonym czasie gry zmasowane ataki gospodarzy nie dały upragnionego remisu, a sędzia zakończył mecz.
Porażka w "meczu o sześć punktów" komplikuje sytuację GKS-u. Garbarnia wskoczyła na 16. miejsce kosztem swojego rywala z Katowic. To już dziewiąta ligowa porażka Katowiczan, a druga Dariusza Dudka w roli ich trenera.
GKS Katowice - Garbarnia Kraków 1:2 (0:2)
Bramki: Woźniak 90 - Ogar 12, 28
GKS Katowice: Mariusz Pawełek - Adrian Frańczak, Wojciech Lisowski, Jakub Wawrzyniak, Tymoteusz Puchacz - David Añón (55. Kacper Tabiś), Bartłomiej Poczobut, Grzegorz Piesio, Damian Michalik (87. Bartosz Śpiączka), Adrian Błąd (46. Arkadiusz Woźniak) - Daniel Rumin.
Garbarnia Kraków: Marcin Cabaj - Paweł Pyciak, Michał Czekaj, Arkadiusz Garzeł, Damian Nieśmiałowski - Filip Wójcik (88. Szymon Kobusiński), Karol Kostrubała (65. Łukasz Pietras), Marek Masiuda, Dawid Nowak (71. Mateusz Węsierski), Grzegorz Gawle - Tomasz Ogar
Żółte kartki: Michalik - Masiuda, Pyciak
Czerwona kartka: Pyciak (86, za drugą żółtą)
Komentarze