Liga Mistrzów: Wielka ulga w Madrycie! Real wygrał pierwszy mecz od miesiąca
Po miesiącu bez zwycięstwa Real Madryt próbuje się wygrzebać z jednego z największych kryzysów od lat. Posada Julena Lopeteguiego stoi pod ogromnym znakiem zapytania, jednak jego zespół wreszcie zwyciężył, skromnie ogrywając Viktorię Pilzno 2:1. Zespół z Czech miał przyjechać na Santiago Bernabeu po najmniejszy wymiar kary, tymczasem podjął walkę i postraszył Królewskich. Ozdobą spotkania było trafienie Marcelo po pięknej kombinacji.
Cztery mecze bez zdobytej bramki i pięć kolejnych spotkań bez zwycięstwa. Ciężko było się dziwić, że posada Lopeteguiego zawisła na włosku. Były selekcjoner reprezentacji Hiszpanii musiał szukać przełamania swojego zespołu właśnie w starciu z Viktorią Pilzno na Santiago Bernabeu. Lepsza okazja mogła się nie przytrafić...
Real wreszcie się jednak przełamał, chociaż możemy być dalecy od stwierdzenia, że było to okazałe zwycięstwo. Lopetegui nieco pomieszał w składzie, stawiając między innymi na skrzydłowego Lucasa Vazqueza i to na pozycji prawego obrońcy. Gospodarze ustawili sobie mecz już w 11. minucie, gdy do siatki głową trafił tak krytykowany Karim Benzema. Królewscy mieli przewagę, jednak nie potrafili zadawać rywalom kolejnych ciosów.
Pełnię finezji gwiazdy Realu zaprezentowały dopiero w drugiej połowie, gdy wynik podwyższył Marcelo. Brazylijski obrońca w swoim stylu podłączył się do akcji ofensywnej i szturmował pole karne po fantastycznym odegraniu piętą Garetha Bale'a. Akcję wykończył niczym najlepszy snajper, podcinając piłkę nad bezradnym Alesem Hruską.
Dla Realu w tak mizernej formie żaden mecz nie jest jednak spacerkiem, a Viktoria sprawiła gospodarzom nieco problemów. Wystarczyła składna akcja gości, aby zdobyć bramkę kontaktową i doprowadzić do nerwowej końcówki. Na dziesięć minut przed końcowym gwizdkiem Patrik Hrosovsky zwiódł obronę Królewskich i płaskim strzałem pokonał Keylora Navasa.
Real jednak dowiózł skromne prowadzenie i wygrał pierwszy mecz od 22 września. Królewscy stworzyli sobie dwa razy więcej okazji od gości, którzy mieli być przecież tylko tłem dla potęgi. Triumfator ostatniej edycji wraca więc na zwycięską ścieżkę po jednym z najgorszych miesięcy w swojej historii. To druga wygrana Królewskich w fazie grupowej Champions League.
Real Madryt - Viktoria Pilzno 2:1 (1:0)
Bramki: Benzema 11, Marcelo 56 - Hrosovsky 79
Real Madryt: Keylor Navas - Lucas Vazquez, Sergio Ramos, Nacho, Marcelo - Luka Modric, Casemiro, Toni Kroos - Isco (Federico Valverde 54'), Gareth Bale (Marco Asensio 75'), Karim Benzema (Mariano Diaz 88')
Viktoria Pilzno: Ales Hruska - Radim Reznik, Lukas Hejda, Roman Hubnik, David Limbersky - Roman Prochazka (Tomas Horava 65'), Patrik Hrosovsky - Milan Havel (Ubong Ekpai 76'), Ales Cermak, Milan Petrzela (Jakub Reznicek 85') - Michael Krmencik
Żółte kartki: Isco, Kroos - Limbersky
Sędzia: Grinfeld O. (Isr)
Stadion: Estadio Santiago Bernabéu (Madryt).
Przejdź na Polsatsport.plZOBACZ TAKŻE WIDEO: Adam Małysz: Dziś rodzice są o wiele bardziej potrzebni niż wcześniej