Co dalej z Błachowiczem? "Powinien celować w tę walkę!"
Na zwycięstwie Smitha nad Oezdemirem najbardziej skorzystał Błachowicz, który według moich wyliczeń powinien awansować w rankingu na drugą pozycję. Walka wieczoru w Moncton pokazała zresztą, że Smith nie powinien stanowić wyzwania dla "Cieszyńskiego Księcia", więc Janek powinien zabiegać o walkę z Amerykaninem, który jest na niesamowitej, medialnej fali wznoszącej - powiedział założyciel "MMA Cartel" Paweł Kowalik.
Podczas gali UFC Fight Night w Moncton Anthony Smith (31-13, 17 KO, 11 SUB) duszeniem zza pleców poddał Volkana Oezdemira (15-3, 11 KO, 1 SUB). Amerykanin ma zatem trzy zwycięstwa z rzędu w kategorii półciężkiej, w której czteroma kolejnymi triumfami legitymuje się Jan Błachowicz (23-7, 5 KO, 9 SUB). W magazynie sportów walki Puncher Extra Time założyciel "MMA Cartel" Paweł Kowalik stwierdził, że największym beneficjentem zwycięstwa "Lionhearta" jest właśnie Polak.
- Wydaje mi się, że zwycięstwo Smitha nad Oezdemira porządkuje pewną hierarchię w kategorii półciężkiej. Szwajcar był bowiem swoistym "meteorytem", który przeleciał przez niebo, ale trudno uznać go za wybitnego zawodnika. Co prawda, teraz to "Lionheart" wszedł w buty Oezdemira i zaczął błyskawicznie piąć się w górę, ale najbardziej korzysta na tym Błachowicz, który według moich wyliczeń powinien awansować w rankingu na drugą pozycję. Walka wieczoru w Moncton pokazała zresztą, że Smith nie powinien stanowić wyzwania dla "Cieszyńskiego Księcia", więc Janek powinien zabiegać o walkę z Amerykaninem, który jest na niesamowitej, medialnej fali wznoszącej - powiedział Kowalik.
Posiadaczem mistrzowskiego pasa UFC w kategorii półciężkiej jest z kolei Daniel Cormier (21-1, 10 KO, 4 SUB), który ostatnią walkę stoczył już w kategorii ciężkiej, pokonując Stipe Miocicia i wywalczył tym samym drugi tytuł.
- Moim zdaniem Cormiera należałoby skreślić już z wagi półciężkiej, bowiem kolejne pojedynki będzie on toczył już prawdopodobnie w królewskiej kategorii (w tym pojedynek z Derrickiem Lewisem na gali UFC 230, 3 listopada tego roku). Co prawda "DC" wygraża się, że nie zrezygnuje z tytułu i będzie chciał się bić ze Smithem, ale nie wiem czy ma on taką siłę przebicia w amerykańskiej organizacji, by dyktować warunki. Raczej spodziewam się pojedynku "Lionhearta" z Błachowiczem i biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, taka walka byłaby dla Polaka bardzo opłacalna - zakończył.
Cała dyskusja z magazynu Puncher Extra Time w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze