Brytyjskie media przed walką Usyk - Bellew: Strzeż się "Bombowca"!
Sobotnia gala boksu w Manchesterze zbliża się wielkimi krokami. W walce wieczoru wielokrotny mistrz kategorii junior ciężkiej Ołeksandr Usyk (15-0, 11 KO) skrzyżuje rękawicę z Tonym Bellewem (30-2-1, 20 KO). Angielskie media są pod wrażeniem dokonań Ukraińca, ale ich uwaga skupia się głównie na rodaku. Gazety prześcigają się w spekulacjach oraz zakulisowych informacjach na temat walki.
Telewizja Sky Sports wspiera Anglika. Dziennikarze stacji przekonują, że agresywna postawa Bellewa podczas konferencji prasowej musi zostać powtórzona w ringu. Pomimo żartów i wygłupów Usyka, Brytyjczyk musi być niczym „wściekły byk” w momencie rozpoczęcia walki. „Ukrainiec rozbudził ogień w oczach Bellewa. Czy tym razem mistrz spłonie?” – pyta brytyjska telewizja.
Angielski pretendent do tytułu mówi o sobie jako „Grubym Scouserze” (scouser – potoczne określenie na mieszkańca Liverpoolu). Pochodzący z miasta Beatlesów pięściarz nie ma imponującej masy mięśniowej, ale eksperci Sky Sports są przekonani, że w nadchodzącej walce najważniejsza będzie kondycja i siła uderzeń.
Jeden z największych dzienników w Anglii „The Times” zapowiada walkę jako „kamień milowy do walki z Anthony Joshuą”. Usyk wydaje się pewny zwycięstwa i już wypatruje walki z wschodzącą gwiazdą boksu z Watford.
„Strzeż się bombowca” – ostrzega ukraińskiego boksera w swoim artykule „The Sun”. Zdaniem gazety Bellew stoi przed szansą na zostanie najlepszym pięściarzem w historii Liverpoolu wyprzedzając samego Johna Conteha. Musi tylko wygrać w sobotni wieczór w sąsiadującym Manchesterze. Co ciekawe 35-letni Anglik od najmłodszych lat stawiał sobie za wzór legendę z Merseyside.
- Uwielbiałem go od dziecka. W moich oczach jest najlepszym wojownikiem jakiego Wielka Brytania wydała na świat. Ciężko ubrać w słowa jak bardzo go szanuję – powiedział Bellew.
„Daily Mirror” nazywa sobotnie starcie jako „pożegnalną wojnę” Bellewa. Pięściarz najprawdopodobniej zawalczy po raz ostatni w swojej karierze, a wszystko za sprawą… swojej żony. Wybranka serca boksera zagroziła mu rozwodem, jeśli po sobotniej walce wejdzie do ringu raz jeszcze. Para zna się od dziewiątego roku życia, a sam Anglik przyznał, że dla swojego dobra nie chce zadzierać z małżonką.
Sportowa redakcja BBC stawia Usyka jako zdecydowanego faworyta. Dziennikarze telewizji są zgodni, że ukraiński czempion wygra walkę na punkty, ale „co jeśli?” pytają dziennikarze. Anglik całą nadzieję musi pokładać w swoich silnych ciosach. W specjalnej audycji BBB Radio 5 Dereck Chisora uważa, że tylko nokaut przed czasem może dać zwycięstwo Bellewowi. Największy serwis informacyjny na Wyspach zwraca uwagę również na fakt, że Anglik „wypisał” się z social mediów. Na Twitterze liverpoolczyk zapowiedział zniknięcie na dłuższy czas, a także podziękował za wsparcie kibiców w ostatnich miesiącach.
„Wkrótce zamierzam zniknąć, ale teraz chciałbym podziękować ludziom, którzy dali mi wsparcie podczas tego wyzwania. Jestem zszokowany jak wielu was było. Bardzo się cieszę, że akceptujecie mnie. Dam z siebie wszystko.” – napisał za pośrednictwem swojego konta.
I’m gonna switch off from this soon enough but just want to say THANK YOU to all the people who have given me support going into this challenge! Im genuinely shocked at how many there’s been. I’m happy you’ve seen the real me. I’m ready to give this EVERYTHING. #AndTheNew 👊
— Tony Bellew (@TonyBellew) November 8, 2018
Transmisja gali z walką Ołeksandr Usyk - Tony Bellew 10 listopada w Polsacie Sport od godz. 20:00 i Polsacie Sport Fight od godz. 18:00.