Kartka dla Boćka? Piękny gest fair play polskiego siatkarza (WIDEO)
Podczas spotkania 7. kolejki PlusLigi Aluron Virtu Warta Zawiercie – Stocznia Szczecin (3:0), zawodnik gospodarzy Grzegorz Bociek przyznał się do popełnionego błędu. Na włoskich parkietach wprowadzono ostatnio "zieloną kartkę", którą przyznaje się za zachowanie fair play w trakcie meczu. Gdyby podobny pomysł pojawił się w Polsce, atakujący ekipy z Zawiercia z pewnością zasłużyłby na takie wyróżnienie.
Sytuacja miała miejsce w trzeciej odsłonie, przy wyniku 1:2. Bociek przyznał się, że po ataku rywala dotknął piłki w bloku. Siatkarz pokazał klasę, a w kolejnej akcji udowodnił, że tego dnia znajdował się również w świetnej dyspozycji sportowej i popisał się skutecznym atakiem.
Atakujący ekipy z Zawiercia zdobył dla swej drużyny 25 punktów (64% skuteczności w ataku, 3 asy serwisowe), był jednym z głównych architektów zwycięstwa nad faworyzowaną Stocznią i zasłużenie zgarnął statuetkę MVP za to spotkanie.
W obecnym sezonie włoskiej Serie A wprowadzono "zieloną kartkę", którą przyznaje się za podobne zachowania fair play w czasie meczu. Ma to graniczyć niepotrzebne dyskusje, teatralne gesty zawodników, wreszcie czas marnowany na weryfikację wideo, co burzy płynność rozgrywania meczu. Klub, który otrzyma najwięcej zielonych kartek w całym sezonie, otrzyma nagrodę finansową, którą będzie mógł przeznaczyć na cele charytatywne.
Sytuacja w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze