Joshua gotowy na walkę z Usykiem. Jest jednak warunek
Oleksandr Usyk (16-0, 12 KO) po wygranej z Tonym Bellew (30-3-1, 20 KO) znalazł się na ustach całego pięściarskiego świata. Ukrainiec ma zamiar przejść do dywizji ciężkiej, tam mógłby się zmierzyć z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO). Zdaniem promotora Eddiego Hearna jest to możliwe, ale najpierw mistrz kategorii cruiser musi pokonać co najmniej dwóch rywali.
W sobotni wieczór Usyk mierzył się w Manchesterze z Bellew. Ukrainiec bronił pasów organizacji WBC, WBO, IBF i WBA w wadze crusier. W ósmej rundzie po kombinacji prawy prosty, lewy sierpowy Anglik padł na deski, a sędzia przerwał pojedynek. Usyk potwierdził, że w junior ciężkiej nie ma sobie równych.
Od dłuższego czasu Ukrainiec myśli o zmianie kategorii na ciężką. Jak piszą brytyjskie media podpisał on z Hearnem umowę na trzy walki, jedną już stoczył. Jeżeli wszystko poszłoby dobrze to pod koniec 2019 roku mógłby zmierzyć się z Joshuą. W magazynie sportów walki Puncher Extra Time eksperci Polsatu Sport przyznali, że przed pojedynkiem z Anglikiem, Usyk musi zmierzyć się z kimś nieco słabszym. Zgodnie wytypowali Aleksandra Powietkina.
Całą sytuację z przejściem Ukraińca do królewskiej dywizji skomentował Hearn. - Wyzwaniem dla niego będzie waga i wzrost. Myślę jednak, że jeśli Usyk zaprezentuje się tak dobrze, jak w cruiser, to Joshua nie będzie miał problemów z wzięciem tej walki. Przed starciem z "AJ" powinien stoczyć dwa pojedynki w królewskiej kategorii - przyznał promotor. Jak na razie pogromca Bellew stwierdził, że przyszedł czas odpocząć. Ponowinie na ringu zobaczymy go zapewne w pierwszej połowie 2019 roku.
Ewentualne przejście Usyka do kategorii ciężkiej spowoduje, że sytuacja w niej zrobi się jeszcze ciekawsza. Obecnie mistrzem organizacji IBF, WBO, WBA oraz IBO jest Joshua. Pas WBC posiada natomiast Deontay Wilder. "Bronze Bomber" będzie go bronił 1 grudnia w starciu z Tysonem Furym.
Skrót walki Usyk - Bellew w załączonym materiale wideo.