Kołtoń: Błaszczykowski jest stałym problemem kadry Brzęczka

- Stałym problemem, jeśli chodzi o kadrę Jerzego Brzęczka jest Jakub Błaszczykowski, który ostatnio nie łapie się nawet na ławkę ekipy VfL Wolfsburg. Z drugiej strony ma on wielkie doświadczenie, więc jeżeli selekcjoner mu ufa, to niech gra, ale zimą powinien zmienić klub. Kadra nie może przecież funkcjonować na wariackich papierach i nie może się opierać na zawodnikach nie grających regularnie w klubach - powiedział Roman Kołtoń w ostatnim odcinku cyklu "Prawda Futbolu".

W ostatnim odcinku "Prawdy Futbolu" dziennikarz Polsatu Sport pochylił się nad ustawieniem, w którym jego zdaniem powinni zagrać Polacy w nadchodzących meczach z Czechami (15.11) oraz Portugalią (20.11).

- Kamil Grosicki nie pęka, wrócił do formy, wrócił do składu Hull City i już ma "liczby". Z Piotrkiem Zielińskim niestety jest inaczej, chociaż uważam, że trzeba cały czas na niego stawiać. Niech gra z Robertem Lewandowskim i napędza atak Biało-Czerwonych, gdyż technikę na pewno posiada. Żyjmy skrzydłowymi, którymi mogą być na przykład Damian Kądzior i Kamil Grosicki, a w środku postawmy na parę Grzegorz Krychowiak i Mateusz Klich. W drugiej części meczu można też wprowadzić Damiana Szymańskiego. Tu już nie ma co kombinować, trzeba grać systemem 1-4-2-3-1, bo to właśnie on jest dla nas najbardziej odpowiedni - powiedział Kołtoń.

Następnie odniósł się on również do tematu Błaszczykowskiego, który od samego początku konsekwentnie jest powoływany przez selekcjonera.

- Stałym problemem, jeśli chodzi o kadrę Jerzego Brzęczka jest Jakub Błaszczykowski, który ostatnio nie łapie się nawet na ławkę ekipy VfL Wolfsburg. Z drugiej strony ma on wielkie doświadczenie, więc jeżeli selekcjoner mu ufa, to niech gra, ale zimą powinien zmienić klub. Kadra nie może przecież funkcjonować na wariackich papierach i opierać się na zawodnikach nie grających regularnie w klubach. Kuba miał swój wielki czas podczas mistrzostw Europy 2016, ale teraz potrzebuje zmiany otoczenia - dodał.