LSK: Enea PTPS z pierwszym zwycięstwem! Przedziwny mecz w Pile

Pilanki przed meczem pozostawały jedynym zespołem, który w tym sezonie nie zdobył jeszcze choćby punktu. W pierwszym meczu przegrały z Grotem Budowlanymi Łódź 1:3, a w kolejnym starciu musiały uznać wyższość BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała 0:3. Siatkarki #Volley Wrocław również nie wygrały, lecz zgromadziły na swoim koncie dwa punkty po dwóch porażkach w pięciosetowych starciach z E.Lerlerc Radomką Radom i ŁKS Commercecon Łódź. To spowodowało, że obie ekipy plasowały się w dole tabeli. Ciężko było więc wskazać faworyta.

 

Trzeba przyznać, że spotkanie miało przedziwny przebieg. W pierwszym secie gospodynie radziły sobie znakomicie i pewnie pokonały rywalki 25:17. Druga partia udowodniła jednak, że wrocławianki nie zamierzają łatwo oddać zwycięstwa w tym spotkaniu. Zmotywowane siatkarki Marka Solarewicza rozbiły ekipę z Piły 25:11.

 

W trzeciej odsłonie ponownie lepsze okazały się przyjezdne. Nie były jednak w stanie postawić przysłowiowej kropki nad i zgarniając komplet punktów. Początek seta czwartego mógł świadczyć o tym, że czeka nas tie-break i tak też się stało. Pilanki okazały się w nim lepsze, dzięki czemu dopisały do swojego konta pierwsze punkty w tym sezonie.

Enea PTPS Piła - #Volley Wrocław 3:2 (25:17, 11:25, 18:25, 25:21, 15:8)

 

Enea PTPS Piła: Anna Stencel, Paulina Szpak, Olga Strantzali, Julia Piotrowska, Marharyta Azizova, Klaudia Kaczorowska, Anna Pawłowska (L) oraz

 

#Volley Wrocław: Natalia Gajewska, Natalia Murek, Anna Łozowska, Aleksandra Rasińska, Roksana Wers, Magdalena Soter, Magdalena Kuziak (L) oraz

 

MVP: Olga Strantzali

Przejdź na Polsatsport.pl