Michalczewski: Nie chcę pokazywać byle czego!

8 grudnia w Gdańsku podczas gali "Urban Jungle" jako bokserski promotor zadebiutuje Dariusz "Tygrys" Michalczewski. Kibice zobaczą w ringu m.in. Izu Ugonoha (18-1, 15 KO), którego rywal, Turek Ali Eren Demirezen jest niepokonany, a wszystkie 10 walk wygrał przed czasem. Michalczewskiemu w organizacji gali pomaga Erol Ceylan, niemiecki promotor tureckiego pochodzenia. M. in. o ich wspólnych planach z "Tygrysem" rozmawiał Artur Łukaszewski.

Artur Łukaszewski: Twój partner z Niemiec przyjechał na tę galę z samymi niepokonanymi zawodnikami, którzy mogą narobić szkody Polakom.

Dariusz Michalczewski: Ale moim zdaniem, mogą też zrobić super rekord. Ja wychodzę z założenia, że nie ma co pokazywać byle czego. Ja chcę pokazać dobry boks. Zawsze słynąłem z tego, że robotę wykonywałem dobrze. Moi zawodnicy, czy to Mariusz Wach, czy Izu Ugonoh zaakceptowali tych rywali. Znają przecież swoje możliwości. Wierzę, że ci zawodnicy są do pokonania, to jest w rękach samych pięściarzy. Izu jest teraz w pierwszej piętnastce federacji WBO, po zwycięstwie nad Alim wskoczy do pierwszej dziesiątki. Później jeszcze jedna, dwie walki i może boksować o mistrzostwo świata.

Czy to prawda, że te gale będą odbywać się nie tylko w Polsce?

Tak, na przyszły rok planujemy galę w Niemczech. Chcemy wychodzić na zewnątrz. Rozmawiałem z wieloma promotorami na konwencji w Panamie. Trzeba tylko mieć zawodników, którzy chcą boksować. Ja nie wykluczam współpracy z nikim, jestem bardzo optymistycznie nastawiony. Ale też nie jestem głupi, musimy współpracować.

Cała rozmowa z Dariuszem Michalczewskim w załączonym materiale wideo.

Galę "Urban Jungle" pokaże aż na czterech antenach stacja Polsat - zaczniemy w Polsacie Sport Fight, potem dołączą Polsat Sport, Super Polsat oraz przy walce wieczoru główna antena otwartego Polsatu.

WŁ, Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl