Pogoń Szczecin wygrywa jak na zamówienie

Pogoń Szczecin pokonała Miedź Legnica 2:0 (0:0) w meczu 16. kolejki Lotto Ekstraklasy. "Portowcy" kontynuują doskonałą passę, wygrali siódme z ośmiu ostatnich spotkań. Bohaterem niedzielnego meczu został zawodzący do tej pory Hiszpan Iker Guarrotxena. Pogoń jest coraz bliżej ligowej czołówki, a legniczanon kolejna porażka mocno komplikuje sytuację w walce o utrzymanie w ekstraklasie.
Pierwszy raz od wielu kolejek trener Pogoni Kosta Runjaic dokonał zmian w podstawowej jedenastce. Jedna z nich była wymuszona pauzą za kratki Sebastiana Kowalczyka. Zastąpił go na skrzydle Guarrotxena. Ponadto poobijany po meczu reprezentacji Gruzji Lasza Dwali nie znalazł się nawet w meczowej osiemnastce. Na boisku w jego miejsce wyszedł Mariusz Malec.
- Miedź gra podobnie do nas. Czeka nas trudne spotkanie – przestrzegał szczeciński szkoleniowiec i początkowe fazy meczu to potwierdziły.
Legniczanie grali otwarcie i agresywnie. W efekcie Sebastian Walukiewicz dwukrotnie wyręczał Łukasza Załuskę nie dopuszczając do utraty bramki. Najpierw w 9. minucie po zamieszaniu na polu karnym Pogoni młody stoper wybił głową piłkę zmierzającą do siatki. Potem w 27. min przeciął lot piłki wybijając na róg uderzenie Juana Camary.
Po drugiej stronie boiska brylował bramkarz Anton Kanibołocki - najpierw sparował na róg strzał z rzutu wolnego Zvonimira Kozulja, a chwilę później wybił spod poprzeczki główkę Adama Buksy.
Sytuacji strzeleckich w pierwszej części meczu nie było zbyt wiele, ale goście z Legnicy na pewno nie sprawiali wrażenia takich, którzy przyjechali do Szczecina byle nie przegrać.
Druga połowa zaczęła się sennie. Pogoń nie miała pomysłu na konstruktywne akcje w ataku pozycyjnym. Goście się bronili i rzadko przesuwali większą liczbą graczy pod pole karne rywali. Kiedy to już zrobili, nadziali się na kontrę obcokrajowców w barwach szczecińskiej drużyny.
Na połowie boiska Spas Delew wypuścił prostopadłym podaniem Guarrotxenę, Hiszpan przebiegł kilkadziesiąt metrów, ominął w polu karnym Kanibołockiego i strzelił do pustej bramki. Był to pierwszy gol byłego zawodnika Athletic Bilbao w polskiej ekstraklasie, ale nie ostatni w niedzielnym meczu.
W 82. min Hiszpan dobił legniczan, gdy po przepuszczeniu przez Adama Buksę prostopadłej piłki zagrywanej przez Davida Steca z 16 metrów strzelił w okienko bramki Miedzi.
Kilkanaście sekund później miał szansę na hat tricka, gdy efektowną przewrotką strzelał na bramkę gości, ale tym razem Kanibołocki nie dał się zaskoczyć. W 90. minucie Runjaic zdjął Guarrotxenę z boiska, by kibice pożegnali go specjalnym aplauzem jako bohatera meczu.
Pogoń Szczecin - Miedź Legnica 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Iker Guarrotxena (64), 2:0 Iker Guarrotxena (82).
Żółte kartki: Drygas - Cruz, Fernandez, Camara, Osyra
Pogoń Szczecin: Łukasz Załuska - David Niepsuj (82. David Stec), Sebastian Walukiewicz, Mariusz Malec, Hubert Matynia - Iker Guarrotxena (90. Dawid Błanik), Tomas Podstawski, Kamil Drygas, Radosław Majewski (46. Spas Delew), Zvonimir Kozulj - Adam Buksa.
Miedź Legnica: Anton Kanibołocki - Grzegorz Bartczak, Kornel Osyra, Fran Cruz, Aleksandar Miljkovic - Juan Camara, Adrian Purzycki, Wojciech Łobodziński (71. Mateusz Szczepaniak), Borja Fernandez - Fabian Piasecki (81. Mateusz Piątkowski), Petteri Forsell (65. Henrik Ojamaa).
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów 6 833.
Przejdź na Polsatsport.pl