Plebiscyt PS: Sylwetka Andrzeja Bargiela
Andrzej Bargiel zjeżdżając na nartach z K2 zrobił coś, co miało być poza ludzkim zasięgiem. Oto sylwetka drugiego z nominowanych w 84. Plebiscycie na Najlepszego Sportowca Polski.
Głosuj na Andrzeja Bargiela w 84. Plebiscycie na Najlepszego Sportowca Polski.
K2 to najtrudniejszy z ośmiotysięczników. Nie ma przypadku w tym, że tylko na niego nikomu nie udało się dotąd wejść zimą. Nawet zdobycie go latem jest sporym wyczynem. Andrzej Bargiel w lipcu wszedł na K2 z nartami na plecach. Na szczycie nie miał czasu na odpoczynek. Musiał się skupić, bo wiedział, że najtrudniejsze jeszcze przed nim. Złapał drona, założył narty i zaczął na nich zjeżdżać. Odcinek do bazy pokonał bez zdejmowania nart. Dokonał tego jako pierwszy człowiek w historii.
Bargiel ma świadomość, jak bardzo ryzykował. Był zdany tylko na siebie, przebywał na wysokości, którą określa się mianem „strefy śmierci”, ale największe zagrożenia wiązały się ze zjazdem. W górnej partii góry znajdowało się dużo śniegu, który nie był stabilny. Do tego Bargiel przemieszczał się nad przepaścią. Musiał szukać specjalnych przesmyków. Gdy mijał wspinaczy, którzy na nogach próbowali zdobyć szczyt, ci patrzyli na niego jak na człowieka z innego świata, a on musiał uważać, by nie spuścić na nich lawiny. W niższych partiach góry zakopiańczyk miał do pokonania m.in. Trawers Messnera. Reinhold Messner – legendarny wspinacz, który jako pierwszy w historii zdobył wszystkie ośmiotysięczniki – chciał kiedyś tamtędy wejść na K2, ale zawrócił, bo uznał to za zbyt niebezpieczne. – To było ciekawe doświadczenie: poruszać się po terenie, gdzie prawdopodobnie wcześniej nikt się nie pojawił. Obok mnie znajdowały się wielkie bryły lodu. W każdym momencie któraś mogła się urwać i ruszyć na mnie. A miałaby jakieś 200 metrów. Na szczęście tak się nie stało – wspomina Bargiel.
O Andrzeju Bargielu więcej przeczytacie TUTAJ.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze