KSW 46: Palec w oku Narkuna! "Walczyłem z trzema Mamedami, nie z jednym"
W walce wieczoru KSW 46 doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Palec Mameda Khalidova wylądował w oku Tomasza Narkuna i był to moment, który mógł spowodować przedwczesne zakończenie pojedynku. Zwycięzca zacisnął zęby i kontynuował starcie, a dużą rolę miał w tym jego narożnik.
W drugiej rundzie rewanżu Narkun - Khalidov doszło do sytuacji, która mogła przedwcześnie zakończyć pojedynek. Palec Khalidova (34-6-2, 13 KO, 17 SUB) przypadkowo wylądował w oku Narkuna (16-2, 3 KO, 12 SUB) i mocno utrudnił walkę 28-latkowi.
- Co robić? - pytał swojego narożnika, gdy pod lupę wziął go lekarz, który miał ocenić zdolność do dalszej walki.
Narożnik "Żyrafy" kazał mu walczyć dalej, wykrzykując głośne "walcz, walcz!". Zawodnik Berserkers Team zacisnął zęby i kontynuował pojedynek mimo bolącego oka, a ten ostatecznie skończył się dla niego zwycięstwem.
- Podczas drugiej rundy palec poczułem głęboko w oku. Później walczyłem nie z jednym Mamedem, tylko z trzema... Trzech Mamedów, jeden Narkun? Trochę nierówno... - powiedział zwycięzca walki wieczoru.
Fragmenty walki Khalidov - Narkun w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze